Przykładem może być uwalnianie kotów... spod masek samochodów. - W dniu 4 lipca 2014 r. ok. godz. 16.00 funkcjonariusze interweniowali w Binkowie, powodem interwencji był uwięziony kot pod maską samochodu. Po przybyciu na miejsce strażnicy miejscy wraz z właścicielem pojazdu wyciągnęli kota - poinformowała Katarzyna Sarnecka ze Straży Miejskiej w Śremie. Dzień później funkcjonariusze pojechali w podobnej sprawie na ul. Fabryczną w Śremie. Tam pod maskę auta dostały się jednak dwa koty. Właściciel i strażnicy wspólnie uwolnili zwierzaki.
W ubiegłym tygodniu strażnicy miejscy zamienili się też na chwilę w strażaków. Zgłoszono bowiem pożar trawy przed jedną z restauracji w Śremie. Strażnicy miejscy i strażacy wspólnie ugasili ogień.
Sobotni poranek strażnicy spędzili na interwencji w sprawie dwóch osób, które "zaległy" w pobliżu placu zabaw przy ul. Wojska Polskiego. - Po udaniu się na wyznaczone miejsce funkcjonariusze zastali dwóch mężczyzn, którzy zostali ukarani mandatem karnym za nieobyczajny wybryk w miejscu publicznym - informuje śremska straż miejska.
Strażnicy pojechali też do Pyszącej, bo - jak zgłoszono - jeden ze stojących we wsi drewnianych słupów energetycznych był spróchniały. Informację potwierdzono i przekazano odpowiednim służbom.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?