Większość rodziców poszukujących niani zwraca uwagę na wykształcenie i doświadczenie przyszłej opiekunki. Dobrze postrzegane są studentki kierunków pedagogicznych oraz emerytowane nauczycielki. Poza tym niania musi wyróżniać się określonymi cechami i przymiotami charakteru.
Do najważniejszych, Anna Radzięta, psycholog z Czeladzi, zalicza to, że taka osoba powinna po prostu lubić dzieci.
- Wystarczająco dobrą nianię, oprócz doświadczenia i kwalifikacji, powinna charakteryzować elastyczność w działaniu i myśleniu, chęć do współpracy z rodzicami, odpowiedzialność, otwartość oraz cierpliwość. To, czy opiekunka lubi dzieci i potrafi się nimi zajmować, można zweryfikować niestety dopiero w praktyce - mówi psycholog.
Rodzice często są nieufni wobec obcych, nawet ze znakomitymi kwalifikacjami. Specjaliści radzą, by szukając niani rozejrzeć się wśród znajomych. Często osoby, które znamy, chętnie zajęłyby się naszym dzieckiem.
- Najłatwiej zdobywa się pracę "z polecenia". Agencje i portale internetowe, zajmujące się publikacją ogłoszeń szukających pracy niań, nie sprawdzają niczego dokładnie. A referencje może dać koleżanka z pracy lub ktoś z rodziny - opowiada Anna Surlej, była niania, pedagog resocjalizacji oraz magister zintegrowanej edukacji wczesnoszkolnej i wychowania przedszkolnego z Czeladzi.
W efekcie rodzice najchętniej do opieki nad dzieckiem werbują jednego z członków rodziny, często dziadków. Ci z kolei zamiast zarabiać, sami ponoszą koszty związane z wychowaniem wnuka.
Legalne zatrudnianie opiekunek w powiecie będzińskim należy do rzadkości. Większość niań pracuje "na czarno".
Rodzice, chcący działać zgodnie z prawem, muszą m.in. wypłacać wyższe wynagrodzenie za nadgodziny, pracę w niedziele i święta, odprowadzać podatki i składki do ZUS-u, stać na straży przepisów BHP czy prowadzić dokumentację pracowniczą. Nianie chcące pracować zwykle godzą się na pseudozatrudnienie.
- Mam duże doświadczenie w tej branży i nigdy nie spotkałam rodziny, która chciałaby zatrudnić mnie na podstawie jakiejkolwiek pisemnej umowy. Zawsze była to kwestia dogadania się. Nasza praca to nieformalne porozumienie na linii rodzic - niania - mówi opiekunka z Będzina.
W okolicy nie funkcjonuje żadna agencja opiekunek, mieszkańcy powiatu będzińskiego korzystać mogą z agencji w większych miastach lub stron internetowych, na których ogłaszają się nianie chętne do pracy.
Opiekunkom płaci się najczęściej za godzinę. Wynagrodzenie waha się wówczas od 4 do 10 zł. Jego wysokość zależy od umiejętności niani (np. 10 zł/h zarabiają opiekunki ze znajomością j. angielskiego). Te, które spędzają z podopiecznym osiem godzin dziennie, przez sześć dni w tygodniu, mogą liczyć na miesięczne wynagrodzenie w granicach 1200 do 1500 zł.
Małgorzata Bil z Powiatowego Urzędu Pracy w Będzinie informuje, że nie ma obecnie ofert pracy dla niań czy opiekunek do dzieci. - Panie poszukujące pracy pytają czasem o takie oferty, ale my ich nie mamy - mówi.
Zdecydowanie tańszym i lepszym rozwiązaniem byłoby więc zapisanie dziecka do przedszkola. Niestety nie zawsze jest to możliwe, bo miejsc w przedszkolach ciągle jest za mało w stosunku do potrzeb.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?