Śrem: alarmy bombowe w Urzędzie Skarbowym, Prokuraturze i Lidlu [ZDJĘCIA]

- Dziś, 22 lipca, rano, dyżurny śremskiej Policji odebrał dwa podobne zgłoszenia. Pierwsze z Urzędu Skarbowego w Śremie, a drugie ze śremskiej Prokuratury. Zarówno szef Urzędu Skarbowego, jak i Prokurator Rejonowy poinformowali, że drogą mailową otrzymali informację o podłożeniu bomby - informuje nadkom. Ewa Kasińska ze śremskiej policji. - Policjanci sprawdzili pomieszczenia w obu budynkach, nie ujawniając podejrzanych przedmiotów. Obecnie dalsze czynności w tych sprawach prowadzą policjanci Wydziału Kryminalnego - podała rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Śremie.

Jak informuje szef Urzędu Skarbowego, Witold Piasecki, o sprawie wie nie tylko policja, ale także ABW oraz CBŚ. Akcja nie wpłynęła poważnie na pracę śremskiej skarbówki, bo nikogo z budynku nie ewakuowano.

Koło południa z Lidla przy Zamenhofa musieli z kolei wyjść wszyscy klienci i pracownicy. Po kilkudziesięciu minutach sklep ponownie otwarto. Na miejscu nie udzielano żadnych informacji, ale nieoficjalnie mówiono o alarmie bombowym. Potwierdza to Aleksandra Robaszkiewicz, rzeczniczka prasowa sieci sklepów Lidl. - W dniu dzisiejszym w trosce o bezpieczeństwo Klientów i Pracowników została podjęta decyzja
o przerwie w działaniu naszych sklepów. Decyzję tę podjęto na podstawie otrzymanej przez nas, podobnie jak i przez inne sieci, galerie handlowe oraz urzędy, anonimowej wiadomości email z informacją o rzekomym podłożeniu ładunku wybuchowego. W tej sprawie ściśle współpracujemy z Policją - zapewnia przedstawicielka firmy.

Straż pożarna w Śremie nie interweniowała dzisiaj ani razu w sprawie alarmów bombowych. Ratownicy z innych wielkopolskich miast wyjeżdżali dzisiaj wielokrotnie. Do alarmów bombowych dochodzi dzisiaj w całym kraju.

CZYTAJ WIĘCEJ: Alarmy bombowe w Wielkopolsce: Policja i straż wokół urzedów