Śrem: mężczyzna zgwałcił 1,5 roczną dziewczynkę?

Kobieta wraz z córeczką i partnerem mieszkają na największym śremskim osiedlu Jeziorany. Mężczyzna nie jest ojcem dziewczynki. Do zdarzenia doszło prawdopodobnie pod nieobecność matki, kiedy mężczyzna został z dzieckiem sam w mieszkaniu. Tłumaczył, że wydarzył się nieszczęśliwy wypadek i podczas przewijania dziecko doznało urazu.

Do oddziału ratunkowego śremskiego szpitala dziewczynka przyjechała z matką i jej partnerem we wtorek wieczorem, około godziny 20.00.

Jak udało nam się ustalić, kobieta po powrocie do domu podczas przewijania córki zauważyła, że dziecko krwawi. Partner o niczym niepokojącym jej nie informował. Dziewczynka, przed przewiezieniem do szpitala, została wykąpana przez któregoś z opiekunów. W szpitalu dziecko zostało wstępnie zdiagnozowane i opatrzone. W śremskiej lecznicy nie ma oddziału chirurgii dziecięcej ani ginekologii dziecięcej, więc ze względu na poważne obrażenia dróg moczowo - płciowych, dziewczynkę od razu przewieziono do Poznania. Tu najpierw w szpitalu Świętej Rodziny poddano ją koniecznemu zabiegowi, obecnie przebywa na oddziale Specjalistycznego ZOZ przy ulicy Krysiewicza.

Lekarze ze śremskiego szpitala już w trakcie diagnozowania małej pacjentki zawiadomili policję. Jak poinformowała dyrekcja placówki, wszystkie procedury obowiązujące lekarzy w związku z podejrzeniem zastosowania przemocy zostały przeprowadzone prawidłowo. Policjanci na miejscu w szpitalu przesłuchali matkę dziewczynki i jej konkubenta, mężczyzna od razu został przez nich zatrzymany. Obecnie znajduje się on w śremskim areszcie. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Śremie.

- Mogę potwierdzić, że prowadzimy śledztwo w sprawie doprowadzenia małoletniej dziewczynki przemocą do obcowania płciowego – mówi zastępczyni prokuratora rejonowego Katarzyna Bugajska – Grząbka. – Obdukcja lekarska wskazała bardzo silne obrażenia ciała u dziewczynki. Podejrzanemu o popełnienie przestępstwa przedstawiono zarzuty z artykułu 197 i 157 Kodeksu Karnego. Przesłuchany nie przyznał się do popełnienia czynu, wyjaśniając, że do obrażeń doszło podczas przewijania w wyniku nieszczęśliwego wypadku – dodaje.

Przytoczone przepisy dotyczą przypadków zmuszania do obcowania płciowego: ze szczególnym okrucieństwem i na osobie małoletniej oraz spowodowanie naruszenia narządu ciała lub rozstrój zdrowia.

Z uwagi na możliwość mataczenia w sprawie, śremska prokuratura złożyła do Sądu Rejonowego w Śremie wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Sąd Rejonowy po jego rozpatrzeniu, wydał w czwartek (4.10) decyzję o zatrzymaniu mężczyzny w areszcie na trzy najbliższe miesiące.

- Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności nie krótszą niż pięć lat i stanowi zbrodnię – poinformowała prokurator Katarzyna Bugajska – Grząbka. – Zabezpieczono ślady kryminalistyczne, wykonywane będą ekspertyzy i od ich wyniku będzie zależał dalszy bieg postępowania. Matka dziecka złożyła wniosek o ściganie i ukaranie sprawcy – dodaje pani prokurator.