W zeszły piątek rano śremska drogówka pracowała w Górze (gm. Śrem). O 7.40 mundurowi zauważyli samochód, który po minięciu punktu pomiarowego gwałtownie przyspieszył. - Kiedy mundurowi ponownie dokonali pomiaru prędkości okazało się, że kierujący oplem jedzie z prędkością 120 km/h przy dopuszczalnej 50 km/h - relacjonuje nadkom. Ewa Kasińska ze śremskiej policji.
Kiedy policjanci dogonili opla wyszło na jaw, że przekroczenie prędkości nie było jedynym wykroczeniem kierowcy. - Okazało się, że kierujący autem, 22-letni mieszkaniec gminy Brodnica, nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Mężczyzna nie miał też dowodu rejestracyjnego od auta i OC. Natomiast opel miał pękniętą przednią szybę, a jego tylna tablica rejestracyjna nie była zalegalizowana - informuje policjantka.
Mężczyzna został już kiedyś przyłapany przez policjantów na prowadzeniu auta bez uprawnień. Teraz jednak jego sytuacja jest inna, bo w życie weszły nowe przepisy. - W związku z nowymi uregulowaniami prawnymi, to kolejny na terenie powiatu śremskiego przypadek, gdzie zachodzą przesłanki do ewentualnego zastosowania nowego przepisu - art. 94 § 3 kodeksu wykroczeń, który stanowi: „w razie popełnienia wykroczenia, o którym mowa w § 1, można orzec zakaz prowadzenia pojazdów” - wyjaśnia nadkom. Ewa Kasińska.
Gdyby 22-latek miał prawo jazdy, to za przekroczenie prędkości zostałoby mu ono odebrane.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?