Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śrem - Warta ciągle niebezpieczna

Michał Czubak
Kilkudziesięciu żołnierzy i aresztantów od wtorku usypuje wał przeciwpowodziowy w Niesłabinie, gdzie woda podeszła już do gospodarstw
Kilkudziesięciu żołnierzy i aresztantów od wtorku usypuje wał przeciwpowodziowy w Niesłabinie, gdzie woda podeszła już do gospodarstw FOT. Paweł Mikos
Warta ciągle wzbiera. W czwartek rano wodowskaz przy ul Nadbrzeżnej w Śremie wskazywał ponad 522 centymetrów. Zatem stan alarmowy został już przekroczony o 72 centymetrów, a to jeszcze nie koniec.

Również w środę nad naszym regionem pojawiły się opady deszczu, które w znacznym stopniu przyczyniły się do jeszcze większego wzrostu poziomu wody w rzece.

We wtorek odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego. Zapadły na nim decyzje dotyczące przyszłego bezpieczeństwa Niesłabina oraz ul. Nabrzeżnej w Śremie. W obu tych miejscach już usypano zabezpieczenia na ewentualność nadejścia wody. W odróżnieniu od powodzi z czerwca tym razem nie będą to worki z piaskiem lecz nasypy z piachu pokryte specjalną folią. Dość nieciekawie wygląda sytuacja w Niesłabinie, gdzie woda zaczęła podchodzić pod domostwa. Obecnie jest już na tym poziomie co w czerwcu. W najbardziej zagrożonych miejscach są usypywane wały z worków z piaskiem przez żołnierzy i aresztantów. Wcześniej umocnienia wykonano także przy ul. Leśnej w Zbrudzewie.

Fachowcy liczą się z tym, że będą występowały lokalne podtopienia, jednak zastrzegają, że jeszcze nic nam nie grozi.
– Rękę trzeba trzymać na pulsie tak od 540 centymetrów – mówi Bogdan Gądecki z Nadzoru Wodnego w Śremie. – Warta będzie jeszcze przybierała tak z 6-8 cm na dobę. W tej chwili wszystkie służby burmistrza działają, wały są kontrolowane. Miejscowości, które są narażone na podtopienia, wszystko to znajduje się pod kontrolą – dodaje.

Podtopienia mocno dają się we znaki mieszkańcom terenów zalewowych. Póki co za wszystkie interwencje strażaków odpowiada podnoszący się poziom wód gruntowych, nie ma jeszcze zagrożenia, że wylewa Warta. Tylko podczas minionego tygodnia śremska straż pożarna otrzymała kilkanaście zgłoszeń dotyczących zalanych lub podtopionych gospodarstw.

Strażacy walczą także z zabezpieczeniem drogi w Mechline. Natomiast na trasie Łęg-Bystrzek odcinek drogi powiatowej nr 4074P został już zalany i wyłączony z ruchu kołowego. Podobnie było w czasie czerwcowej powodzi.

W obawie przed mogącymi się szerzyć pogłoskami o zagrożeniu dla ujścia wody pitnej Adam Lewandowski, burmistrz Śremu wydał stosowany komunikat. Czytamy w nim, że ujęcie wody pitnej oraz oczyszczalnia ścieków dla mieszkańców gminy Śrem nie są zagrożone. Władze przypominają także, że wciąż obowiązuje zakaz poruszania się po wałach przeciwpowodziowych oraz terenach zalewowych.

Pod wodą znajduje się też znaczna część nadwarciańskiej promenady, a przy klubie „Oaza“ można zauważyć wodę wdzierającą się na ogródki mieszkańców przy ul. Promenada. – Chcieliśmy tu od strony ulicy Mickiewicza przejść w kierunku „Oazy“, ale się nie da – mówi jeden ze śremian. – Stoimy tu od jakiś 30 minut i patrzymy, jak się ta woda podnosi – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto