MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W Śremie nie będzie już cyrku ze zwierzętami

Michał Jędrkowiak
Archiwum
Bardzo głośno było w ubiegłym roku w ogólnopolskich mediach o Robercie Biedroniu - prezydencie Słupska, który nie wpuścił do rządzonego przez siebie miasta cyrkowców tresujących zwierzęta. W Śremie także od teraz nie będzie już cyrku ze zwierzętami. Taką decyzję podjął burmistrz Adam Lewandowski

Cyrk Arena chciał wystąpić na terenie miejscowego ośrodka sportu i rekreacji w Słupsku. Zapadła decyzja odmowna, podjął ją sam prezydent. Karolina Chalecka z biura prasowego informowała wówczas: – Tresowanie zwierząt budzi wątpliwości Urzędu Miejskiego co do przestrzegania praw zwierząt i ich dobrostanu, dlatego też dołączamy do grupy miast wprowadzających nowe standardy w tej kwestii.
Dyskusje i spory w tej sprawie przetoczyły się przez media latem. Od tego czasu minęło już kilka miesięcy, sprawa ucichła. Tymczasem podobne decyzje zapadły w śremskim ratuszu. Tuż przed świętami, 22 grudnia burmistrz Śremu Adam Lewandowski wydał zarządzenie, w którym zmienia istniejący już dokument regulujący kwestie „wydzierżawiania i wynajmowania nieruchomości lub ich części stanowiących własność lub będących w posiadaniu gminy Śrem“.
W punkcie drugim jest mowa o tym, że „dopuszcza się zawarcie umowy najmu nieruchomości bez akceptacji Burmistrza Śremu w przypadku, gdy umowa jest zawierana na okres do 3 miesięcy, w trybie bezprzetargowym na poniższy cel: (...) pod namiot cyrkowy oraz inne pokazy o charakterze płatnym lub bezpłatnym“. Wprowadzona przez Adama Lewandowskiego zmiana polega na dodaniu po tych słowach istotnego uzupełnienia: „przy czym wnioskodawca zobowiązany jest do złożenia oświadczenia, że odbędą się one bez udziału zwierząt“.
Tym samym Adam Lewandowski zablokował możliwość występowania w Śremie wszystkich cyrków, w których występują tresowane zwierzęta. Artyści mogą jednak szukać ratunku u prywatnych właścicieli ziemi. Czy będą próbować i czy będą to próby skuteczne? Póki co Śrem zamknięty jest dla cyrku ze zwierzętami.
– Uznaliśmy - jako urząd i jako grupa radnych - że nie może być tak, żeby w XXI w. odbywały się przedstawienia wykorzystujące zwierzęta – tłumaczy w rozmowie z Tygodnikiem Śremskim Adam Lewandowski. Włodarz przyznaje, że przypadek Słupska był impulsem, aby podobną zasadę wprowadzić w naszym mieście. – Można to potrakować jako śremską odpowiedź, z tym że myśmy pracowali nad tym kilka miesięcy. Chcemy, żeby od 1 stycznia zjawiska tego rodzaju nie mogły mieć miejsca na terenie gminy Śrem – wyjaśnił Adam Lewandowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto