Do pierwszego wypadku doszło około godziny 3.33. Choć tu straż pożarna mówi raczej o kolizji. Samochód ciężarowy mercedes wpadł w poślizg na drodze wojewódzkiej nr 434 na wysokości Kawcza. Auto uderzyło w barierę ochronną, odbiło się od niej i uderzyło w drugą barierę. Na koniec zatrzymało się na środku drogi. Kierowca wyszedł z tego zdarzenia cało.
W chwili kiedy straż pożarna i policja pracowały nad usuwaniem skutków pierwszego zdarzenia, na tej samej trasie doszło do drugiego wypadku. O godzinie 4.33 na moście obwodnicy, nad kanałem ulgi drugi samochód ciężarowy również najprawdopodobniej wpadł w poślizg. Samochód uderzył w bariery ochronne i uszkodził bak, czego skutkiem był wyciek paliwa. Ta sytuacja z pewnością nie ułatwiała sytuacji na drodze. Plamę oleju usunęła straż pożarna. Tym razem kierowca ciężarówki miał mniej szczęścia. Na miejscu zdarzenia konieczna była interwencja karetki pogotowia.
- W obu przypadkach możemy mówić o niedostosowaniu prędkości do warunków panujących na drodze. Kierowcy wpadli w poślizg. Obydwaj byli trzeźwi. Zostali ukarani mandatem 300 zł - wyjaśnia Ewa Kasińska, rzecznik śremskiej policji.
W trudnej sytuacji byli pozostali kierowcy. Obwodnica została na dłuższy czas zablokowana. Utrudnienia były w obu kierunkach. Śrem od samego rana stanął w korkach.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?