Areszt śledczy w Śremie znów na sprzedaż
W styczniu 2020 roku na naszych łamach informowaliśmy o tym, że budynek aresztu śledczego w Śremie ma nowego właściciela. Jest nim śremski przedsiębiorca Artur Strzelec. Po dwóch latach od zakupu zdecydował się wystawić nieruchomość na sprzedaż. Obiekt może być wasz już za 3,9 mln złotych netto.
Pandemia pokrzyżowała plany śremskiego przedsiębiorcy
Kiedy w 2020 roku rozmawialiśmy z Arturem Strzelcem o zakupie aresztu i planach na to miejsce, nikt nie przewidział, że już za kilka tygodni wszelkie plany mogą pójść do kosza w związku z pandemią, która pogrzebała wiele inwestycyjnych planów przez ostatnie dwa lata.
Jak zapowiadał w rozmowie z nami Artur Strzelec, pomysły na wykorzystanie budynku zakładały od początku pozostawienie jego zewnętrznego charakteru oraz zachowanie go w takim stanie i kształcie, w jakim on jest. Wnętrza natomiast miały ulec przeobrażeniu.
Bardzo lubię stare budynki i nie jest to tajemnicą. W listopadzie sprzedałem nieruchomość - kilka hektarów ziemi - i pieniądze z tej transakcji częściowo zainwestowałem w firmę, a część z nich zostało. Żeby pieniądz nie tracił na wartości, a pieniądz nie powinien leżeć, szukałem miejsca do jego ulokowania. Wtedy trafiłem na ogłoszenie o przetargu, które zamieściło starostwo powiatowe. To było już po pierwszym przetargu
- tak opowiadał nam o zakupie aresztu Artur Strzelec dwa lata temu i dodał, że biorąc udział w drugim przetargu zakładał, że jeśli będą osoby, które będą licytowały i będą miały jakieś ciekawe pomysły na to miejsce, to odpuści zakup. Osób z "wizją" na to miejsce najwidoczniej na przetargu zabrakło i tak śremski areszt trafił ostatecznie w jego ręce.
Rozmowy śremianina z ewentualnymi partnerami do dalszej kreacji przestrzeni śremskiego aresztu i zagospodarowania go trwały. Pandemia jednak krystalizację planów przerwała.
O możliwości wystawienia aresztu na sprzedaż śremski przedsiębiorca wspominał w rozmowie z nami już kilka tygodni temu, wskazując na sytuację ekonomiczną, a jak wiadomo, okres dwóch lat trwania pandemii finansowo wielu przedsiębiorców postawił w trudnej sytuacji, która wymusiła rewizję zakładanych planów czy inwestycji.
W 2020 roku budynek śremskiego aresztu został zakupiony przez Artura Strzelca za sumę 1,2 mln złotych. Dziś wartość nieruchomości wyceniana jest o wiele wyżej.
Areszt w Śremie planem filmowym
W międzyczasie, kiedy obiekt jest własnością Artura Strzelca, zagrał on m.in. w filmie "Mój dług", który opowiada losy Sławomira Sikory skazanego na 25 lat za podwójne morderstwo i ułaskawionego przez Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego. Film wszedł na ekrany w lutym tego roku. Można było o oglądać między innymi w śremskim kinie "Słonko".
Zobacz też:
Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?