Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciąg dalszy „wojenki” śremskich radnych miejskich

Dominika Górna
Dominika Górna
Ciąg dalszy „wojenki” śremskich radnych miejskich
Ciąg dalszy „wojenki” śremskich radnych miejskich fot. DG
Konflikt w śremskiej radzie miasta narasta! Miesiąc temu informowaliśmy o oświadczeniu radnych Prawa i Sprawiedliwości dotyczącego cenzury. Zdaniem radnych opozycji szefowa rady miejskiej, Katarzyna Sarnowska oraz burmistrz Adam Lewandowski nie dopuszczają ich do głosu i stosują tylko jednostronny przekaz w publicznych informatorach. Podczas XI sesji rady miejskiej radni z KWW Adama Lewandowskiego odnieśli się do tych zarzutów. Głos zabrał też Tomasz Wojna. Wszyscy radni dochodzą do wspólnego mianownika. „Szanujmy się nawzajem” - apelują. Co jednak z tego wynika?

Podczas ostatniej sesji rady miejskiej Barbara Ratajczak w imieniu wszystkich radnych z KWW Adama Lewandowskiego wydała oświadczenie w sprawie pracy radnych, przewodniczącej Katarzyny Sarnowskiej oraz samego burmistrza Adama Lewandowskiego. - Stanowczo sprzeciwiamy się zastrzeżeniom radnych opozycji co do pracy radnych, przewodniczącej i burmistrza. Informujemy śremskich obywateli, że swoje obowiązki sprawujemy godnie, rzetelnie i uczciwie. Wszystkie nasze działania są w imię dobra ogółu obywateli. Przewodnicząca pracuje zgodnie ze statusem gminy. Katarzyna Sarnowska nie odbiera oponentom głosu. Radni mają prawo do swobodnej wypowiedzi. Mikrofon nie jest wyłączany – mówiła radna Ratajczak.

- Niejednokrotnie spieramy się podczas prac komisji. Wtedy opozycja daje upust swoim poglądom i prowokuje do pyskówek i sporów. Nie dajemy się sprowokować. Pracujmy mądrze i skutecznie. Szanujmy się nawzajem. Nie pracujmy w nienawiści. Krytykujmy się mądrze, bez wzajemnych uprzedzeń – apelowała Barbara Ratajczak, radna z KWW Adama Lewandowskiego.

To oświadczenie szybko znalazło swój oddźwięk w słowach radnego Tomasz Wojny z PiS. - Dziękuję za ten głos. Oczywiście my szanujemy demokratyczny wybór i to, że macie większość w radzie. Jednak budowanie dobrego klimatu sprzyjającego merytorycznej dyskusji polega na kompromisie. Takim punktem zwrotnym co do naszego stanowiska jest brak publikowania oświadczeń radnych opozycji w informatorze. To nie pierwszy raz kiedy odwracacie się do nas plecami – mówił radny Wojna, który przypomniał także, że w prezydium rady miejskiej nie ma przedstawicieli opozycji. - Ponadto skład komisji jest ograniczony tylko do siedmiu osób. Trudno nam się zgodzić z tym, że niektórzy radni, którzy chcą pracować w większej liczbie komisji nie mogą tego robić. Radny, który jest specjalistą w danej dziedzinie nie może być członkiem danej komisji. Szkoda, bo to odbiera nam szansę na merytoryczną dyskusję. Złożyliśmy nasze uwagi co do składu prezydium i poszczególnych komisji. Brakuje kompromisu. Nic nam nie zaproponowaliście – mówił rozgoryczony Wojna.

Co do jednego wszyscy radni są zgodni. Jak jeden mąż mówią, by szanować się nawzajem. Na koniec sesji rady miejskiej głos zabrała także mocno krytykowana przez opozycję - Katarzyna Sarnowska. - Przypominam, że projekt uchwały dotyczący komisji był przegłosowany przez całą radę, a nie był wyłącznie moją decyzją – zaznaczyła Sarnowska. My także poprosiliśmy o szerszy komentarz w tej sprawie. Czekamy na stanowisko przewodniczącej rady.

Kolejna sesja rady miasta w grudniu. Jakie zarzuty wtedy się pojawią?

Przeczytaj także - Radni PiS domagają się wolności słowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto