Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

DOLSK - Jezioro straszy. Na wodzie pojawiają się brudne plamy

Michał Czubak
W środku tygodnia dolskie plaże są puste. Większość plażowiczów wybiera Śrem i Jarosławki
W środku tygodnia dolskie plaże są puste. Większość plażowiczów wybiera Śrem i Jarosławki Michał Czubak
Od jakiegoś czasu przez kanał łączący Jezioro Dolskie Wielkie z Jeziorem Dolskim Małym przepływają nieczystości. Zdaniem niektórych dolszczan mogą to być ścieki. Dziwne nieczystości odstraszają mieszkańców Dolska i turystów z kąpieliska.

– W ostatnich dwóch miesiącach zdarza się to do 2–3 razy na tydzień – mówi zaaferowany sprawą mieszkaniec Dolska. – Nie wiem, czy są to zanieczyszczenia roślinne, czy może ktoś ścieki tam puszcza – dodaje. Dolszczanin przekonuje, że gminni urzędnicy nic nie chcą z tym problemem zrobić.

– Sam kilkakrotnie dzwoniłem do gminy i mówiłem im, że tak się tutaj dzieje – mówi Józef Stryczyński mieszkający w Dolsku. – Jednak nikt z urzędników nie przyszedł zobaczyć, jak to wygląda – dodaje.

Rzeczywiście, do Urzędu Gminy w Dolsku dochodziły takie sygnały, że co jakiś czas pojawiają się zanieczyszczenia na kanale łączącym jeziora.
– Wydaje mi się, że jest to głównie naturalna sprawa – informuje Henryk Litka, burmistrz Dolska. Zdaniem włodarza gminy zanieczyszczenia te są zaszłościami sprzed lat, kiedy owym rowem płynęła niekoniecznie czysta woda. – Nie sądzę, żeby ktoś upuszczał ścieki do tego kanału – mówi z pełnym przekonaniem włodarz. – Nie w obecnych czasach, kiedy prawie wszystkie gospodarstwa w gminie są skanalizowane – dodaje.

Problem jednak wzbudził w radnych zainteresowanie i jak się okazuje, wkrótce kanał łączący dwa zbiorniki wodne ma zostać mechanicznie oczyszczony z gnijącej roślinności wodnej i innych przedmiotów, które zalegając na dnie, mogą prowadzić do jego zanieczyszczenia.

– Zanieczyszczenia te to niepokojące zjawisko, ale możemy być pewni o stan naszych wód – stwierdza Henryk Litka, burmistrz Dolska. – Sanepid bada nasze jezioro i woda w nim jest bardzo dobrej jakości, o barwie zbliżonej niemal do idealnej – przekonuje burmistrz.

Burmistrz Dolska zapewnia także, że według aktualnych badań jeziora są czyste. Jednak jak się okazuje, sanepid bada tylko te odcinki, na których znajduje się miejska plaża. – My możemy nadzorować tylko samo kąpielisko, czyli tylko to, co łączy się z użytkowaniem przez ludzi w sezonie letnim obszaru wydzielonego na kąpieliska – informuje Urszula Sitnicka, dyrektor śremskiego sanepidu.

Zdaniem dyrektor śremskiego sanepidu sprawa ewentualnego zanieczyszczenia kanału łączącego jeziora powinna zostać zgłoszona do organów zajmujących się ochroną środowiska lub gospodarstw rybnych, które odpowiadają za gospodarkę tymi jeziorami.

Aktualne wyniki badań zdatności wody Jeziora Dolskiego Wielkiego do korzystania przez kąpiących się nie wyglądają wcale tek różowo, jak przedstawia je burmistrz Litka. Z badań wszystkich kąpielisk, jakie znajdują się na terenie powiatu śremskiego, wynika, że oba dolskie jeziora plasują się w końcowej części zestawienia, ustępując kąpieliskom w Jarosławkach oraz miejskiej plaży na Jeziorze Grzymisławskim w Śremie. Niemniej, nadają się one do korzystania przez plażowiczów. Jednak sami amatorzy wodnych kąpieli raczej omijają te jeziora.

– Zdecydowanie wolę kąpielisko w Śremie lub pod Książem – mówi 19-letni Jarek spod Dolska. – Tam jest więcej znajomych, są jakieś atrakcje, a w Dolsku praktycznie nic się nie dzieje. Jedyna „atrakcja”, to te plamy nieczystości na wodzie. Ale wolę się nie przekonywać, czy są niegroźne – śmieje się nastolatek.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto