Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dowódca śremskich Terytorialsów zdradził nam, co będą robić jego nowi podwładni [GALERIA]

Bartosz Klimczuk
Szef śremskich Terytorialsów zdradził nam, co będą robić jego nowi podwładni
Szef śremskich Terytorialsów zdradził nam, co będą robić jego nowi podwładni Bartosz Klimczuk
W ubiegły weekend wywiadu "TŚ" udzielił podpułkownik Tomasz Woźniak, dowódca śremskiego batalionu Wojsk Obrony Terytorialnej. Poniżej prezentujemy zapis przeprowadzonej rozmowy.

Czy mógłby Pan Pułkownik na początku powiedzieć naszym czytelnikom parę słów o sobie?

Pochodzę z okolic Gniezna, więc jestem rodowitym Wielkopolaninem. Ukończyłem Wyższą Szkołę Oficerską im. generała Józefa Bema w Toruniu. Przeszedłem w swoim życiu różne etapy kariery od szkolenia żandarmerii wojskowej po batalion rozpoznawczy, a ostatnio piastowałem stanowisko komendanta Ośrodka Szkolenia Specjalistycznego w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu. Mam żonę i jedno dziecko.

Jak to się stało, że został Pan Pułkownik dowódcą śremskiego batalionu Wojsk Obrony Terytorialnej?

Dzięki temu, że w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu szkoliliśmy przyszłych podoficerów i oficerów Wojsk Obrony Terytorialnej, a ja sam byłem zaangażowany w to szkolenie, które bardzo mnie zainteresowało. Postanowiłem przyjrzeć się bliżej tej formacji i dokładnie poznać zakres jej przyszłego działania, co zainspirowało mnie do wstąpienia w jej szeregi. Po ukończenie Akademii Sztuki Wojennej otrzymałem propozycje objęcia stanowiska dowódcy batalionu w Śremie, które przyjąłem bez wahania.

Co Panu Pułkownikowi najbardziej spodobało się w tej formacji?

Najbardziej spodobała mi się jej innowacyjność: pozwala na łączenie życia zawodowego i rodzinnego z pełnieniem służby wojskowej. Szkolenia są zwykle w weekendy lub w te dni, kiedy żołnierz wyraża zgodę na uczestnictwo w dodatkowych ćwiczeniach. Dzięki temu WOT są znacznie bardziej elastyczne. Urzekło mnie w tej formacji również to, że w osiemdziesięciu procentach mamy w Wojskach Obrony Terytorialnej do czynienia ze szkoleniami o charakterze praktycznym. Nie ma czasu na zbędą teorię – najważniejsze jest szkolenie bojowe, czyli taktyka, szkolenie strzeleckie oraz wychowanie fizyczne. Podoba mi się, że żołnierze cały czas przebywają podczas ćwiczeń z bronią. Uczą się dzięki temu obchodzenia z nią przy jednoczesnym zachowaniu absolutnych zasad bezpieczeństwa. To bardzo ważne, żeby żołnierz WOT był gotowy do użycia broni w stosownej chwili.

Jak Pan Pułkownik ocenia predyspozycje śremskich ochotników? Czy są to osoby wyłącznie ze Śremu?

Nasi ochotnicy nie są tylko ze Śremu, ale także między innymi z Kalisza, Konina, Turku czy Poznania. Ze stolicy Wielkopolski zgłosiło się bardzo dużo chętnych, którzy nie chcieli czekać aż w 2019 roku ruszy poznański batalion. Ich wielkie zaangażowanie dla sprawy jest dla mnie widoczne na pierwszy rzut oka. Ochotnicy są ambitni, wykazują sporą wolę walki. Mimo treningów odbywających się niekiedy w iście tropikalnych warunkach, bardzo mało kandydatów rezygnuje ze szkolenia. Wszyscy za punkt honoru wzięli sobie ukończenie przysłowiowej „szesnastki”.

Powiem w tym miejscu dwa słowa o samych szkoleniach. Inaczej wyglądają one dla ochotników, którzy wcześniej nie mieli żadnego wojskowego doświadczenia, a inaczej rezerwistów. Dla tej pierwszej grupy są organizowane szkolenia 16-dniowe, 8-dniowe z kolei dla wspomnianych już rezerwistów. Szkolenie w trybie stacjonarnym to 16 dni dla szkolenia podstawowego i 8 dni dla wyrównawczego. Tryb weekendowy zaś, to 8 weekendów dla szkolenia podstawowego i 4 dla wyrównawczego. Podczas składania wniosków do Wojskowej Komendy Uzupełnień żołnierz składa informację o preferowanym sposobie odbycia szkolenia.

Na czym będzie polegało funkcjonowanie śremskiego batalionu OT?

Wojska Obrony Terytorialnej zorganizowane są i wykorzystywane do realizacji zadań obrony określonych obszarów na terytorium kraju oraz ochrony lokalnej społeczności. Jeśli chodzi o 12 wielkopolską brygadę OT stałym rejonem odpowiedzialności jest województwo wielkopolskie, natomiast jeśli mówimy o 124 batalionie SRO to kilka powiatów między innymi: śremski, średzki, pleszewski, krotoszyński. Nasze zadania będziemy realizować w czasie pokoju, kryzysu i wojny. Do naszych zadań będzie należało między innymi: wspieranie lokalnej społeczności, prowadzenie działalności rozpoznawczej, wsparcie i zabezpieczenie przybycia wojsk operacyjnych, ochrona infrastruktury krytycznej (urzędów, mostów, dróg).

Waszą siedzibą w Śremie są koszary przy ul. Sikorskiego. Jak będziecie ją wykorzystywali?

Oczywiście będziemy wykorzystywali infrastrukturę koszar przy ulicy Sikorskiego w celu zakwaterowania żołnierzy, do prowadzenia zajęć np. wychowanie fizyczne w oparciu o halę sportową, siłownię, OSF.
Nie będziemy korzystali wyłącznie z koszar 6. Batalionu Dowodzenia Sił Powietrznych, ale także z każdej możliwej infrastruktury, która będzie nadawała się do szkoleń. Chcemy nawiązać współpracę wieloma instytucjami, z innymi służbami mundurowymi jak chociażby policją, nadleśnictwem czy strażą pożarną. Chcielibyśmy również współpracować ze szkołami. Każda współpraca będzie dla nas cenna, aby wprowadzić automatyzm działania w przypadku wystąpienia kryzysu czy konfliktu zbrojnego.

Czy śremski batalion OT będzie mógł prowadzić również działalność edukacyjną?

Jak najbardziej wystąpimy z inicjatywą, aby odwiedzić różne placówki oświatowe czy okoliczne sołectwa, aby między innymi zachęcić zainteresowanych ludzi do wstąpienia do Wojsk Obrony Terytorialnej. Dodatkowo chcemy aktywnie uczestniczyć w życiu miasta i promować WOT.

Jak będzie wyglądało szkolenie po przysiędze?

Każdy ochotnik po szkoleniu staje się żołnierzem Obrony Terytorialnej pełniącym Terytorialną Służbę Wojskową i rozpoczyna 3 letni cykl szkolenia. Szkolenie będzie się odbywało dwa dni w miesiącu po dwanaście godzin. Rano w jednostce zakwaterowanie, apel, pobranie sprzętu a potem już taktyka, szkolenie strzeleckie i wychowanie fizyczne. Pierwsze zajęcia będą organizacyjne tj. żołnierze OT zapoznają się z jednostką i przełożonymi oraz odbędą przeszkolenie BLS (medyczne) i SERE A (bytowanie).

Czy Pan Pułkownik już wie gdzie będą odbywały się szkolenia poza jednostką?

Na pewno będziemy wykorzystywać strzelnicę w Śremie wraz z przylegającym do niej placem ćwiczeń taktycznych. Jeśli chodzi o wychowanie fizyczne to początkowo będziemy korzystali z obiektów znajdujących się na terenie jednostki.

Jak często Pan Pułkownik będzie odwiedzał Śrem?

W Śremie jestem codziennie. Na ten moment przeprowadzki tutaj jednak nie planuję, choć kto wie co będzie w przyszłości. Śrem jest dla mnie bardzo ładnym miastem.

Jak Pan Pułkownik ocenia współpracę z podwładnymi?

Na chwilę obecną jestem bardzo zadowolony. Do Obrony Terytorialnej wstąpili żołnierze, którzy w większości wiążą swoją przyszłość z wojskiem. Na pewno na ich decyzję o dołączeniu do WOT nie wpłynął tylko aspekt finansowy a chęć rozwoju, spełnienia swoich marzeń.

Jak rozumiem, Pan Pułkownik jest zadowolony jednakowo z mężczyzn i kobiet żołnierzy?

Tak. Kobiety bardzo starają się mężczyznom dorównywać. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że egzamin oraz szkolenie jest dla wszystkich równe, bez względu na płeć. Wszyscy muszą wykonać te same zadania i nosić równie ciężki plecak. A jest on czasami większy niż sama kobieta-żołnierz. Do tej pory nie przypominam sobie przypadku, aby ktoś nie dał rady. Dwie osoby musiały tylko zrezygnować ze względu na odniesione kontuzje. Jak na razie wyniki są bardzo dobre.

Według Pana Pułkownika Śrem jest dobrym miejscem na garnizon Obrony Terytorialnej?

Tak. Uważam, że Śrem jest bardzo dobrą lokalizacją dla Wojsk Obrony Terytorialnej. Władze jak również mieszkańcy są bardzo przychylni, podoba im się to, jest duże zainteresowanie. Zachęcam wszystkich chętnych do wstąpienia do Wojsk Obrony Terytorialnej. Możliwy jest rozwój dla osób, które chcą być żołnierzami zawodowymi. Będziemy oferować nie tylko dodatkowe szkolenia, ale także kursy podoficerskie i oficerskie.

Dowódca śremskich Terytorialsów zdradził nam, co będą robić jego nowi podwładni [GALERIA]

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto