Pani Alicja prowadziła wtedy wraz z mężem 70 hektarowe gospodarstwo. Wójtem był Krzysztof Piotrowski, którego po sprytnie zaaranżowanym „puczu”, wysadził z fotela Marian Flaczyński. Ostatnie wybory samorządowe są zaś domeną Marka Pakowskiego nawiasem mówiąc - sąsiada pani sołtys. Ona w przyszłym roku zakończy drugą dekadę sołtysowania. W międzyczasie owdowiała i powtórnie sześć lat temu wyszła za mąż. Do nazwiska doszedł jej więc drugi człon - Kasztelan.
Pani Alicja ma 50 lat i czworo dorosłych dzieci - trzy córki (Magdalena, Joanna i Lidia) i syna Bartosza. Bartosz wraz z żoną Joanną mieszka w domu rodzinnym. Teściowa z synową (imienniczką jej córki) dogadują się znakomicie i nawet razem stają do zdjęcia.
Wioska liczy około 900 mieszkańców, więc jej fundusz sołecki wynosi nieco ponad 30 tysięcy złotych. - Pieniądze te przeznaczamy od kilku lat na budowę strażnicy OSP. Obecnie siedziba strażaków mieści się w starych garażach po byłym PGR. Potrzeba na to wiele środków i trudno jest przewidzieć, kiedy budowa się zakończy - mówi pani sołtys.
W radzie sołeckiej oprócz pani Alicji działają jeszcze: Dorota Jankowiak, Jolanta Idczak, Krzysztof Marciniak (miejscowy radny) i Mirosław Różański. Działania rady polegają w większości na organizowaniu imprez integracyjnych różnego rodzaju. Od imprez z okazji Dnia Dziecka, poprzez majówki, na dożynkach skończywszy. Zresztą dożynki o zasięgu gminnym przypadają stolicy gminy mniej więcej co trzy lub cztery lata.
Grupa mieszkańców lubi też uczestniczyć wyjazdach krajoznawczo - turystycznych w różne regiony Polski. Byli na przykład w Nowym Tomyślu na święcie wikliny czy w Szreniawie na regionalnym weselu. - Jak weszła moda na chodzenie z kijkami spotykaliśmy się na wspólnych marszach. Było nas nawet koło pięćdziesiątki - mówi pani Alicja.
Ona sama nie jest pewna czy będzie kandydować na kolejną kadencję sołtysowania. Podobno tak mówi przed każdymi wyborami. Z ważniejszych potrzeb wioskowych pani sołtys wymienia założenie oświetlenia na nowych osiedlach oraz postawienie siłowni zewnętrznej. Przydałaby się też większa świetlica. Rolę tę pełni w chwili obecnej pomieszczenie po byłym komisariacie policji. Budowa nowej świetlicy to jednak, biorąc pod uwagę stan finansów gminnych melodia „dalekiej” przyszłości.
Jak wynika z dokumentów historycznych pierwsza wzmianka o Brodnicy pochodzi z 1230 r. Wówczas wieś była własnością Czesława z Brodnicy. W latach 1426-1581 miejscowość była znana jako miasto. Ludzie z tej wioski (żołnierze piesi) walczyli nawet z Krzyżakami. Właścicielami majątku w XIX wieku był ród Chłapowskich, a później i obecnie ród Mańkowskich. Ciekawostką historyczną jest pusty grób twórcy polskiego hymnu - Józefa Wybickiego. Grób pochodzi z 1880 roku. Prochy Wybickiego przeniesiono w 1923 roku do kościoła Św. Wojciecha w Poznaniu. Obecnie wieś Brodnica jest siedzibą władz gminnych. Po ostatniej reformie administracyjnej przynależy do powiatu śremskiego.
Dwie dekady sołtys Brodnicy. Alicja Śliwa
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?