Dzień Dziecka w Lucinach. Najmłodsi bawili się świetnie podczas niedzielnego festynu [zdjęcia]

Przy słonecznej pogodzie w niedzielę 3 lipca dla najmłodszych mieszkańców Lucin przygotowano fantastyczne atrakcje. O program z animacjami dla dzieci zadbali animatorzy z GrowUp Events. Oprócz gier i zabaw były uwielbiane przez najmłodszych bańki mydlane, a także szczudlarz. Podczas imprezy można było korzystać do woli z dmuchanych zamków. Chętni mogli zajrzeć do wozu Ochotniczej Straży Pożarnej w Czmoniu i spróbować swoich sił w strącaniu butelek z wodą ustawionych na pachołkach. Oczywiście przy użyciu strażackiego węża i strumienia wody.

Na imprezie pojawili się także członkowie Koła Łowieckiego Ostoja. Wraz z sołtysem, Zbigniewem Maćkowiakiem oraz chętnymi dziećmi powiesili na drzewach budki lęgowe dla ptaków. Podczas trwania niedzielnego festynu oprócz stoisk z watą cukrową i pysznościami odbył się mini konkurs rysunkowy dla dzieci. Był zorganizowany we współpracy z mieszkającą w Lucinach artystką, która na swoim stoisku zaprezentowała prace wykonane na drewnie techniką transferową + easy painting.

Podobnie jak wiele innych imprez tak Dzień Dziecka w Lucinach powrócił po dwuletniej przerwie, która była spowodowana pandemią. Niedzielne wydarzenie cieszyło się sporym zainteresowaniem mieszkańców miejscowości.

Tradycja naszych festynów ma kilkanaście lat. Jak zaczynałem na sołectwie bodajże w 2007 roku to niestety nie było nic. Wspólnie z Radą Sołecką, co roku udało nam się coś z budżetu przeznaczyć na organizację imprezy i zmianę terenu na którym się znajdujemy. Mamy piękny teren z placem zabaw, który nie jedni mogą nam pozazdrościć

- powiedział Zbigniew Maćkowiak, sołtys miejscowości Luciny.

Dziękujemy mieszkańcom, że licznie przybyli na dzisiejszą imprezę. Udało się ich odciągnąć od komputerów, telewizorów, chciało im się wyjść i razem z nami integrować. Dzieciaki mają za darmo dmuchańce, kiełbaski, które załatwiliśmy od sponsorów. Dzięki tym ludziom, którzy przyszyli buduje nas to, że możemy coś dla nich organizować. Widzimy, że jest bardzo duża frekwencja i będziemy to kontynuować

- podsumował nasz rozmówca.