Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Echa "Powitania Lata w Śremie". Alkohol na imprezie finansowanej z "Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych"

Katarzyna Baksalary
Katarzyna Baksalary
Alkohol na imprezie, gdzie być go nie powinno. Echa "Powitania Lata w Śremie" nad jeziorem Grzymisławskim, które sfinansowano ze środków gminy w ramach "Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii"
Alkohol na imprezie, gdzie być go nie powinno. Echa "Powitania Lata w Śremie" nad jeziorem Grzymisławskim, które sfinansowano ze środków gminy w ramach "Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii" Katarzyna Baksalary
Powitanie lata w Śremie za nami. To jak bardzo podobała się mieszkańcom impreza to kwestia indywidualnych zapatrywań. Prawie tydzień po imprezie do naszej redakcji docierają tak pozytywne, jak i mniej pozytywne sygnały. Jest jednak jedna kwestia poruszona przy okazji rozmów o tym wydarzeniu, która zastanawia, a mianowicie, skoro impreza była finansowana ze środków gminy w ramach "Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii", to dlaczego pod sceną można było zobaczyć osoby pijące alkohol? Zapytaliśmy o to dyrektor Śremskiego Ośrodka Kultury, Annę Szmyt-Baranowską oraz Burmistrza Śremu, Adama Lewandowskiego.

Wszystko super, ale...

Sobotnia impreza nad jeziorem Grzymisławskim w Śremie organizowana przez Śremski Ośrodek Kultury już za nami. Wiele osób skorzystało w drodze na plażę lub z plaży ze stoisk ustawionych przy głównych alejkach nad jeziorem i albo postanowiło skosztować rozmaitych przysmaków, orzeźwiających lemoniad i napojów przygotowanych przez panie z Kół Gospodyń Wiejskich z gminy Śrem, albo zatrzymać się z dziećmi w miejscach z atrakcjami skierowanymi do nich, czy przy strażakach, strażnikach miejskich lub ratownikach WOPR. Część odwiedzających tereny nad jeziorem w Śremie przysłuchiwała się z zacienionych miejsc koncertom, które odbywały się na scenie m.in. sióstr Szydłowskich, zwyciężczyń programu Voice of Poland Senior oraz zespołu Bilokacja. Dopiero Bartek Wrona zgromadził większą ilość ludzi pod sceną, a to zapewne po trochu ze względu na cień, którego było tam coraz więcej.

Impreza pod hasłem "Powitanie lata w Śremie" została sfinansowana przez gminę Śrem z pieniędzy pochodzących ze środków gminy w ramach "Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii". I wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że wydarzenie to było finansowane z takich, a nie innych pieniędzy gminy Śrem. Pod sceną bowiem nie brakowało osób bawiących się i popijających alkohol właśnie.

Czy obecność alkoholu w przestrzeni tego wydarzenia nie kłóci się z ideą programu, z którego zostało sfinansowane?

O to, czy sposób finansowania "Powitania lata w Śremie" nie kłóci się z popijaniem alkoholu pod sceną zapytaliśmy dyrektor ŚOK oraz Burmistrza Śremu. Dyrektor Anna Szmyt-Baranowska w odpowiedzi na nasze zapytanie odpowiedziała bardzo krótko, a mianowicie, że "odpowiedzi w poruszonym przez panią redaktor temacie udzielił już Burmistrz Śremu". Co zatem przekazał Adam Lewandowski?

Trudno ustrzec się czasami od zachowań niektórych mieszkańców. W następnych odsłonach postaramy się uszczelnić działania

- odpowiada krótko samorządowiec.

Zapytaliśmy również burmistrza Lewandowskiego, czy nie lepiej byłoby imprezy finansowane ze środków gminy w ramach "Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii" organizować zatem w przestrzeni, gdzie organizator mógłby mieć wpływ na obecność alkoholu podczas wydarzenia, na przykład w ogrodzie Śremskiego Ośrodka Kultury.

Rozważamy wszelkie możliwości, by zagwarantować właściwą realizację programu

- przekazał burmistrz Adam Lewandowski i dodaj, że czasami trudno przewidzieć różne sytuacje i na przyszłość decyzje o lokalizacji będą skrupulatniej podejmowane.

Na koniec warto dodać, że spożywanie napojów alkoholowych do 4,5 proc. zawartości alkoholu oraz piwa w miejscu publicznym w Śremie na oznaczonym terenie rekreacyjnym, ogrodzonym płotem z dojściem od ul. Stanisława Staszica oraz od ul. Jeziornej do linii brzegowej Jeziora Grzymisławskiego jest dozwolone od 1 maja do 30 września każdego roku. O ile więc napoje "wyskokowe" pite podczas "Powitania Lata w Śremie" nie miały więcej niż 4,5 proc., to nikt z pijących wykroczenia nie popełnił, ale czy na pewno alkohol w jakiejkolwiek formie powinien pojawić się na wydarzeniu finansowanym z pieniędzy przeznaczonych na profilaktykę alkoholową w gminie?

Jakie jest wasze zdanie w tym temacie? Czekamy na komentarze pod postem w naszym profilu facebookowym Tygodnik Śremski - ŚremNaszeMiasto.pl oraz wiadomości przesłane przez media społecznościowe i mailowo na adres [email protected]. Przypominamy też o naszej sondzie:

Trwa głosowanie...

Jak podobało ci się "Powitanie lata w Śremie" nad jeziorem Grzymisławskim?

Zobacz też na srem.naszemiasto.pl:

Powitanie lata w Śremie nad jeziorem Grzymisławskim. Jak wam się podobała impreza? Zobaczcie jak było!

Powitanie lata w Śremie nad jeziorem Grzymisławskim. Jak wam...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto