Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gaj - Marzną i czekają na pomoc człowieka

Michał Czubak
Pieski ze schroniska w Gaju czekają na pomoc ludzi dobrego serca
Pieski ze schroniska w Gaju czekają na pomoc ludzi dobrego serca Archiwum Dr. Lucy
Ponad 100 psów znajduje się w schronisku dla zwierząt w Gaju. Mimo, iż mają doskonałą opiekę, to część z nich może nie przetrwać zimy bez naszej pomocy, a potrzebne jest niemal wszystko od suchej karmy począwszy, na starych kocach, poduszkach skończywszy.

Kundelek Chał, który połowę swojego życia spędził w schronisku dla zwierząt w Gaju wreszcie znalazł nowy dom.

Piesek został adoptowany przez rodzinę z Witkowa. Takich zwierząt, jak Chał jest jeszcze w schronisku ponad 110 i czekają na wsparcie.

– Zdecydowanie najbardziej brakuje nam suchej karmy – mówi Paulina Piasecka, kierowniczka schroniska.

– Chciałabym prosić wszystkich, którzy mogą nam coś ofiarować, także o koce, stare dywany czy cokolwiek, dzięki czemu psiaki nie marzłyby na dworze – prosi Paulina.

Prognozy na zimę nie wydają się optymistyczne, jeśli chodzi o temperatury powietrza. Już w ciągu dnia notujemy spadki do -12 stopni Celsjusza, w nocy ta temperatura jest jeszcze niższa.

– Więcej psównie możemy przyjąć – mówi Paulina. – Ludzie dzwonią i proszą nas o to, ale my już nie mamy miejsca – mówi z żalem w głosie.

Rzeczywiście, w schronisku znajduje się więcej zwierzaków, niż powinno. Miejsc dla psów jest tylko 70.

– Jak co roku pomagają nam harcerze, którzy zbierają dla nas karmę dla zwierząt – wylicza Paulina. – Oczywiście nic by z tego niewyszło, gdyby nie dobroć zwykłych ludzi, którzy wrzucają do tych kartonów pożywienie dla naszych podopiecznych – dodaje.

Szczególnie teraz brakuje wszystkiego zwłaszcza, gdy w schronisku znajduje się siedem szczeniaczków, które zostały pozostawione pod bramą schroniska. – Pomóc można nie tylko dostarczając na niezbędne środki – wylicza Paulina. – Wystarczy, że na stronie szerlok.pl kliknie sięwdanego psa z naszego schroniska to można uzyskać karmę dla zwierząt – przekonuje kierowniczka schroniska. Gaj postanowił po raz pierwszy wziąć udział w takiej akcji, jednak, jak przekonuje Paulina nie jest to ostatni raz.

– Zależy nam na tym, by móc zapewnić jak najlepszy żywot tym naszym podopiecznym – mówi.

Pamiętajmy jednak, że to przede wszystkim ludzie zgotowali taki, a nie inny los tym biednym zwierzętom i teraz tylko na ludzimogą liczyć psy ze schroniska w Gaju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto