Gęsina nie tylko na świętego Marcina! Deszczowa pogoda nie zepsuła Święta Gęsi w Nowieczku [zdjęcia]

Od wielu lat powtarzam, że uwielbiam dobre jedzenie. Złośliwi powiedzą, że nawet to po mnie widać. Jednak niech pierwszy rzuci przysłowiowym kamieniem ten, kto nie lubi sobie od czasu do czasu dobrze podjeść. Zaczynając tekst o wizycie na Święcie Gęsi nasunęło mi się pytanie. Z czego tak naprawdę słynie kuchnia wielkopolska? Dla jednych będzie to pyra z gzikiem. Ktoś inny powie o szarych kluchach z kapustą. Znajdzie się też taki dla którego smak rogala świętomarcińskiego będzie tą wizytówką.

Dla organizatorów Święta Gęsi w Nowieczku taką wizytówką jest wspomniana gęsina. Niekoniecznie tylko w dniu 11 listopada, kiedy przypada św. Marcina. Po sukcesie ubiegłorocznego wydarzenia postanowiono powtórzyć je w tym roku i promować walory smakowe tego mięsa.

W niedzielne popołudnie na niebie pojawiły się deszczowe chmury. Pogoda nie okazała się łaskawa i rozpadało się na dobre. Jadąc w kierunku Nowieczka nie zakładałem, że wydarzenie może zostać odwołane. Jak się okazało organizatorzy byli przygotowani na taką ewentualność. Pod wielkim namiotem zlokalizowanym przy świetlicy wiejskiej ustawiono ławy i stoły dla przybywających gości. Najważniejsze były stoiska Kół Gospodyń Wiejskich i sołectw, które zgłosiły się do konkursu potraw z gęsiny. Swoje konkursowe dania z gęsiny przygotowały:

• KGW Wilkowyjki,
• KGW Sobotka,
• KGW Pokrzywnica,
• KGW Międzychód “M-P-G”
• KGW Mełpinianki,
• KGW Mórka,
• KGW Włościejewice-Ługi,
• KGW Chrząstowo,
• KGW Stankowo,
• Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi Nowieczek,
• Sołectwo Wilkowo,
• Sołectwo Chrząstowo,
• Sołectwo Lubiatowo,
• Sołectwo Międzychód,
• Sołectwo Mszczyczyn,
• Sołectwo Błażejewo,
• Sołectwo Nowieczek,
• Sołectwo Masłowo.

Razem 20 dań z gęsiny, które mogli spróbować odwiedzający tego dnia Nowieczek oraz komisja konkursowa. Trzeba przyznać, że komisja w składzie: Mirella Godawa, Beata Maciejewska, Witold Wróbel i Krzysztof Książek miała nie lada wyzwanie. Do spróbowania wszystkie 20 przygotowanych potraw i wybór tej najsmaczniejszej. Gęś pieczona, gęś faszerowana, pierogi z gęsiną czy pasztety i smalec z gęsi. Nie sposób wymienić wszystkich pyszności. Tuż za członkami komisji podążyli licznie zgromadzeni smakosze.

Członkowie komisji mieli do zgryzienia przysłowiowy, twardy orzech. Szczególnie zasmakowały im różnorodne pasztety. Jest to dla mnie w pełni zrozumiałe, ponieważ sam miałem okazję spróbować takiego pasztetu z gęsiny na jednym ze stoisk. Tak zachwycił mnie ten smak, że postanowiłem zakupić foremkę takiego pasztetu na jednym ze stoisk. Cena za taką przyjemność? 12 złotych. Można mi wierzyć albo nie - przyjemność warta tej ceny. Do kupienia były także inne pyszności. M.in. czernina czy domowe przetwory. Nie mogłem odmówić sobie spróbowania faszerowanej gęsi na dwóch stoiskach. Przy jednym serwowano jako dodatek szare kluchy z kapustą, przy drugim placki ziemniaczane z dodatkiem cukinii i marchewki. Mówiąc krótko - niebo w gębie!

Dla wszystkich gości przygotowano również tradycyjny obiad z gęsiną, który był wydawany na stoiskach przy świetlicy. Zaserwowano rosół z gęsi, gęś pieczoną i faszerowaną oraz dodatki do wyboru. Wracając do konkursu. Ostatecznie komisja miała tak trudny wybór, że podjęła decyzję o przyznaniu równorzędnych nagród dla wszystkich uczestników konkursu.

Padający deszcz mimo wszystko nieco pokrzyżował plany organizatorów. Ze względu na bezpieczeństwo jeźdźców odwołano konkurs konny “zrywania gąsiora”. Przygotowano także atrakcje dla dzieci o które zadbały animatorki i … szczudlarze. Niech ktoś powie, że w trakcie deszczu dzieci nudzą się. Na pewno nie w Nowieczku! O oprawę muzyczną zadbali zespoły Semplicze i Trans-x. Nad całością czuwała sołtys Nowieczek, Janina Pawełczyk. Udało mi się zamienić z nią kilka słów na temat niedzielnego wydarzenia.

Ubiegłoroczne, pierwsze Święto Gęsi cieszyło się bardzo dużą frekwencją. Podejrzewam, że to pokłosie tamtego wydarzenia i w tym roku mimo deszczu mamy bardzo dobrą frekwencję. Przy pięknej słonecznej pogodzie plac byłby wypełniony po brzegi. Zainteresowanie gęsiną jest spore i bardzo się z tego cieszymy

- powiedziała Janina Pawełczyk.

Podsumowując moją kulinarną eskapadę do gminy Dolsk tegoroczne Święto Gęsi zaliczam do w pełni udanych. Osobiście z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim smakoszom i miłośnikom dobrej kuchni wizytę w Nowieczku na przyszłorocznej edycji tego wydarzenia.

Organizatorami Święta Gęsi było Sołectwo Nowieczek wraz z Wielkopolską Izbą Rolniczą w Poznaniu i firmą drobiarską Cedrob. Warto wspomnieć, że podczas całego wydarzenia wolontariusze zbierali pieniądze do puszek na kosztowną operację dla Borysa Galewskiego.