Gmina Śrem: czy w Lucinach powstanie biogazownia? Większość mieszkańców jest przeciwna

Potencjalna inwestycja wzbudza niepokój mieszkańców Lucin i nie tylko. Swój sprzeciw wyrażają również mieszkańcy sąsiednich miejscowości: Dąbrowy, Mateuszewa i Zbrudzewa. Biogazownia miałaby powstać w wyrobisku po żwirowni. Jest ono położone przy drodze nr 432 w bardzo bliskim sąsiedztwie Lucin. O możliwej inwestycji mieszkańcy dowiedzieli się z obwieszczenia, które ukazało się na stronach internetowych Urzędu Miasta w dniu 7 marca.

Ta sprawa budzi nasz niepokój. Nikt nas wcześniej nie informował, nie było żadnych rozmów w tej sprawie. Kilka lat temu była próba sprzedania działki na której znajduje się wyrobisko po żwirowni. Okazało się, że potencjalny nabywca mógłby składować tam gruz budowlany. Wówczas jako lokalna społeczność zablokowaliśmy sprzedaż tej działki. Nie chcieliśmy podobnej sytuacji jaka miała miejsce w Pyszącej

- mówi radny Powiatu Śremskiego, Emil Majsner, który jest zarazem mieszkańcem Lucin i członkiem Rady Sołeckiej.

Jak zaznacza nasz rozmówca, kiedy tylko ukazało się obwieszczenie Rada Sołecka wraz z Sołtysem, przeanalizowała dokumentację i wskazała na pewne wątpliwości.

Nie jest tak, że mówimy “nie, bo nie”. Chcemy rozwoju naszej miejscowości. Jednak dokumentacja zawiera założenia projektowe, które nam nie odpowiadają. Z analizy dokumentów wynika, że nie będzie to biogazownia nowoczesnego typu. Zasyp w biogazowni ma się odbywać za pomocy ładowarki teleskopowej. Jeżeli materiał uboczny, czyli poferment kurzy będzie złożony na hałdzie wówczas możliwy jest nieprzyjemny zapach. W przypadku nowoczesnych biogazowni nie ma ryzyka, że takie zapachy będą wyczuwalne w atmosferze

- tłumaczy radny, Emil Majsner.

Kolejny aspekt to natężenie ruchu pojazdów. Przez miejscowość Luciny dopuszczony jest ruch pojazdów do ośmiu ton. W okolicy znajduje się kilka żwirowni. Od lat społeczność miejscowości walczy, żeby zmniejszyć natężenie ruchu ciężkich pojazdów. Powstanie biogazowni może zwiększyć ruch pojazdów i prowadzić do zniszczenia dróg. Jednak najbardziej mieszkańców martwi bliskie sąsiedztwo potencjalnej biogazowni.

Takie inwestycje najczęściej powstają z dala od budynków mieszkalnych. Tutaj mamy odległość niecałych trzystu metrów. Jednak nie jest tak, że sto procent mieszkańców jest przeciw. Część pyta dlaczego blokujemy inwestycję argumentując, że możemy coś z tego mieć. Jednak w dokumentacji nie ma żadnej informacji, żeby powiat czy gmina miały cokolwiek zyskać.

- dodaje przedstawiciel Rady Sołeckiej.

Wśród lokalnej społeczności są też głosy, które popierają inwestycję. Wskazują, że powstanie biogazowni może być korzystną alternatywą pozyskiwania energii.

Jeżeli taka biogazownia będzie szczelna systemowo i nie będzie otwartych zbiorników magazynowania surowców z których będzie pozyskiwany gaz to jestem na tak. Jednak musi się to odbywać w zamkniętym obiegu. Widziałem osobiście taką inwestycję. Zaopatruje ona w energię elektryczną 2-3 wioski. Po ostatnich wichurach mamy przykład, że w momencie zerwania linii elektrycznych Luciny przez trzy dni były bez energii. Takie rozwiązanie jak biogazownia to dodatkowe źródło energii

- powiedział Mirosław Piasecki, asystent społeczny posła Pawła Kukiza.

Jak dodał drugi z naszych rozmówców nie miał jeszcze okazji zapoznać się z pełną dokumentacją złożoną do ministerstwa. Jednak w przypadku wszystkich rodzajów "energii bio" jest za takim rozwiązaniem.

Nie zatruwamy środowiska tylko wykorzystujemy odpady. Przykładem jest miejscowość Czmoń. Z tamtejszego wysypiska w trakcie eksploatowania był odczuwalny nieprzyjemny zapach. W momencie rekultywacji problem zniknął i powstała tam biogazownia. Nie możemy patrzeć, że wszędzie powstają takie inwestycje, a u nas nie bo będzie śmierdzieć. Podkreślam raz jeszcze. Jeżeli cały proces będzie odbywał się w zamkniętym obiegu wówczas jestem za jej powstaniem

- podsumowuje Mirosław Piasecki.

Temat powstania biogazowni był szeroko komentowany przez mieszkańców Lucin w mediach społecznościowych. Większość wyraziła poparcie dla stanowiska Sołtysa i Rady Sołeckiej.

Nie dość, że dookoła żwirownie, gdzie ciężarówki załadowane pod przysłowiowy korek niszczą drogi, to do tego jeszcze Biogazownia - stanowcze NIE

- napisał jeden z mieszkańców.

Całkowicie popieram Radę Sołecka. Jestem przeciwko budowie biogazowi w tym miejscu.

- dodała jedna z mieszkanek.

Fajnie, że powstają alternatywne źródła pozyskiwania energii ale byle nie na naszym podwórku

- napisała inna uczestniczka dyskusji.

Rada Sołecka podjęła już działania i przedstawiła pisemnie swoje stanowisko Burmistrzowi Śremu, Adamowi Lewandowskiemu. Dokumentacja trafiła także do Starostwa Powiatowego, Sanepidu i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Nie chcemy robić zamieszania tylko działać w tej sprawie na drodze formalnej. Czekamy na ruch burmistrza, wierzymy, że zbada i sprawdzi całe przedsięwzięcie. Jak będą uchybienia będzie z nami rozmawiał i na to liczymy

- podsumowuje Emil Majsner.

Z informacji jakie uzyskaliśmy wynika, że najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu ma pojawić się odpowiedź Burmistrza na pismo złożone przez Radę Sołectwa Luciny.