Gmina Śrem: Jeśli burmistrz nie zrobi im drogi to będą blokowali przejazd!

Do spotkania z dziennikarzem „Tygodnika Śremskiego” doszło na feralnej drodze. Tam właśnie czekało już ośmiu mieszkańców Orkowa, którzy nie szczędzili słów krytyki wobec jakości przejazdu po tym gruncie.

- Wystarczy, że jakiekolwiek auto przejedzie, to zaraz kłęby dymu i pyłu trafiają wprost na nasze domy! - mówił jeden ze wzburzonych mieszkańców wsi. Rzeczywiście, wystarczy spojrzeć na felerną drogę żeby wyobrazić sobie, jak trudne musi być dla potencjalnego kierowcy nieinwazyjne jej pokonanie.

Grunt jest wyjątkowo nierówny, mimo iż jak informowali redakcję mieszkańcy Orkowa, czasami przejeżdża tędy walec drogowy. Ponoć ostatecznie powoduje on więcej szkód niż pożytku.

- Mało kto w tym miejscu przestrzega jakichkolwiek ograniczeń prędkości, to niech sobie pan wyobrazi co się dzieje, gdy przejedzie tędy z dużą prędkością jakiś samochód - mówiła mieszkająca niedaleko kobieta.

Oczywiście pył i brud to niejedyne problemy związane z tą drogą. Prawdziwe kłopoty zaczynają się, gdy trochę popada deszcz i zamiast piachu szybko pojawiają się grube warstwy błota. Grunt w takim stanie jest już podobno całkowicie nieprzejezdny.

- Pod koniec listopada 2017 roku byliśmy razem ze sołtysem Orkowa na spotkaniu z burmistrzem Śremu który obiecał, że nam tę drogę wkrótce zrobi. Materiał budowlany został już zakupiony, ale niedawno usłyszeliśmy, że zostanie spożytkowany w innym miejscu - opowiadał mieszkaniec wsi.

Jak dowiedział się „Tygodnik Śremski” od Zygmunta Ciołka, byłego sołtysa, wspomniana kostka brukowa już z założenia miała zostać przeznaczona na inne drogi w tej wsi. Rozmówca wspominał również, że ma na to wszystko odpowiednią dokumentację.

- Jeśli w najbliższym czasie nie dostaniemy jasnej deklaracji, że ta droga wkrótce powstanie, to zorganizujemy protest i będziemy ją przez jakiś czas blokowali - wspomniał mieszkaniec wsi. Przepuszczane mają być tylko samochody osobowe.

-Tak to prawda. Burmistrz na spotkaniu w listopadzie zeszłego roku nam tę drogę obiecał - mówił Tomasz Kosicki, obecny sołtys Orkowa. W rozmowie dodał zaraz, że o jej wybrukowanie lobbuje już od trzech lat.

- Z tego co pamiętam, droga miała powstać do końca 2018 roku. Najprawdopodobniej w maju udam się do burmistrza na spotkanie, gdzie jeszcze raz poruszymy tę kwestię - przekonywał sołtys.

- Podczas listopadowego spotkania obecne były dwie osoby z Orkowa, ojciec i syn. Żadna deklaracja wtedy z moim ust nie padła w związku z tą drogą - przekonuje z kolei burmistrz Śremu, Adam Lewandowski.

- Nie będę ulegał żadnym wymuszeniom, a w przypadku inwestycji w sołectwach muszę patrzeć globalnie. Oczywiście mam na uwadze potrzeby mieszkańców, ale hierarchia ważności jest w tym miejscu nieubłagana - kontynuował wypowiedź burmistrz. W rozmowie zapewnił również, że podczas majowego spotkania z sołtysem i radą sołecką omówione zostaną wszystkie ważkie kwestie.

Źródło:TVN Meteo