W minionym tygodniu pierwsze spotkanie w rundzie rewanżowej Wielkopolskiej Ligi Hokeja rozegrała drużyna Wilków i po raz kolejny wygrała. Zawodnicy ze Śremu oraz Dolska skrzyżowali kije z drużyną poznańskich Mamutów.
– Tym razem zagraliśmy dużo lepiej niżwrundzie zasadniczej i zanotowaliśmy pewne zwycięstwo – mówi Leszek Górecki, kapitan Wilków. Ostatnie spotkanie pomiędzy tymi drużynami, które zarazem inaugurowało tegoroczne rozgrywki kosztowało Klub Hokejowy Wilki wiele nerwów. Zakończyło się ono wygraną Wilków, choć w końcówce nasi hokeiści musieli się bardzo napracować aby utrzymać korzystny wynik.
– Był to początek sezonu, a zatem okres kiedy nawet najlepszym zdarzają się potknięcia – dodaje kapitan Wilków.
Rewanż nie powiódł się rywalom i po raz kolejny górą były Wilki, które wygrały z Mamutami 4:2. Śremska drużyna wyszła na prowadzenie już w pierwszych minutach meczu za sprawą Romana Kowalskiego. Później nieco zastygła, a sygnał do ataku dała im wyrównująca wynik spotkania bramka strzelona przez rywala. Wilki obudziły się w drugiej odsłonie igra w końcu zaczęła układać się po ich myśli. Wkrótce przewagę nad Mamutami zwiększył Marek Nowacki, a najskuteczniejszy snajper w drużynie Leszek Górecki zdołał jeszcze w drugiej tercji podwyższyć wynik na 3:1. W końcówce na listę strzelców wpisał się jeszcze Marek Kowalski. Rozmiary porażki zmniejszył w ostatnich minutach snajper drużyny przeciwnej, który ustalił wynik spotkania na 4:2.
Na pochwałę zasługuje Aleksander Frąckowiak, który jak zwykle miał wiele pracy w bramce Wilków. Po raz kolejny wykonał dobrą pracę i może być pewny pozycji pierwszego golkipera.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?