W Gislaved - Lejonen nie było w stanie odrobić, dużych 20-punktowych strat z Eskilstuny. Smederna, która broni złota przegrała rewanż ale tylko 48:42. Liderem Lejonen był Robert Lambert - 12+1 (5). Ponadto 10 punktów dorzucił Maksym Drabik. Znów słabo zaprezentował się Jarosław Hampel. ,,Mały" wygrał pierwszy bieg, ale potem punktów już nie zdobył. Po stronie gości nikt nie zapisał na swoim koncie dwucyfrowego rezultatu. Adrian Miedziński zanotował 9+1 (5), a Gleb Czugunow - 8 (5).
Do końca trwała walka o awans w drugiej ćwierćfinałowej parze. Losy spotkania toczyły się do ostatniego biegu. Przed ostatnim dwa punkty na plusie w dwumeczu mieli gospodarze. Dzięki remisowi w 15 wyścigu wygrało 51:39 i zameldowało się w półfinale, eliminując Indianernę Kumla, która wygrała pierwszy mecz 50:40.
Liderem gospodarzy był Bartosz Smektała, który był mocno eksploatowany do 10 biegu. Już wtedy odjechał 6 biegów i więcej na torze nie mógł się pojawić. ,,Smyk" wywalczył 15 punktów z bonusem (3,3,3,3,1,2). 13+1 (6) dorzucił Peter Kildemand, 9+2 (6) Peter Ljung, a Krzysztof Buczkowski - 9+1 (5). Po drugiej stronie: Tai Woffinden 12+1 (6), a Chris Holder - 10+1 (5).
Dodajmy, że bezpośrednio do półfinałów awansowały zespoły: Dackarny Malilla (Piotr Pawlicki) i Vetlandy Speedway (Dominik Kubera, Brady Kurtz).
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?