W Pyszącej stawiły się jednostki ze Śremu, Żabna, Brodnicy, Chrząstowa, Książa Wlkp. i samej Pyszącej. Strażacy zaczęli od wyrzucenia piany, by zdusić ogień. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że sytuację udało się szybko opanować.
Na miejsce pożaru przyjechał zastępca burmistrza - Bartosz Żeleźny. Ocenić sytuację także musiał szef zarządzania kryzysowego. Na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że pożar nie jest groźny. Co nie oznacza, że sprawę należy bagatelizować. Przecież to kolejny pożar nielegalnego wysypiska śmieci.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?