Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kościół Śrem. Młodzi śremianie nie wypisują się z lekcji religii

Bartosz Klimczuk
Młodzi śremianie nie wypisują się z lekcji religii
Młodzi śremianie nie wypisują się z lekcji religii Bartosz Klimczuk
Kościół Śrem. Dużo ostatnio w przestrzeni publicznej mówiło się o masowym wypisywaniu się młodzieży z lekcji religii. Problem ten ma w dużej mierze dotyczyć większych miast w Polsce, my postanowiliśmy więc sprawdzić, czy to zjawisko na taką skalę jest widoczne także w Śremie. Według ks. Jacka Maciudzińskiego, młodzi śremianie tłumnie nie rezygnują z uczęszczania na religię.

Kościół Śrem. Młodzi śremianie nie wypisują się z lekcji religii

Ksiądz Jacek Maciudziński, wikariusz parafii Najświętszego Serca Jezusa w Śremie, religii uczy od 2013 roku. Na początku spotykał się z młodzieżą w Poznaniu, potem w Obornikach, by w 2016 roku trafić także do Śremu. O tym, w jaki sposób ks. Jacek uczy katechezy, wiedzą najlepiej uczniowie Zespołu Szkół Technicznych oraz Zespołu Szkół Katolickich.

Śrem ma szczęście do dobrych katechetów

Śrem ma szczęście do bardzo dobrych katechetów. Są to ludzie nieprzypadkowi, zaangażowani, prężnie działający jako społecznicy. Realizują oni nie tylko pewien wysoki poziom nauczania, ale także świadectwa - mówi ks. Jacek Maciudziński.

Według opinii duchownego, jest to jeden z ważniejszych czynników przemawiających za faktem, że w naszym mieście młodzież nie wypowiada się negatywnie na temat lekcji religii w szkołach i generalnie chętnie na nie uczęszcza.

Dać szansę na spotkanie z katechetą

Oczywiście, trzeba mieć na względzie to, w jaki sposób mówi się o katechezie w domach uczniów. Jeśli mówi się źle i krytykuje wszystko, co związane jest z Kościołem i chrześcijaństwem, to niektórzy młodzi ludzie nie chcą nawet dać szansy na bliższe poznanie i od razu składają deklaracje rezygnacji z lekcji religii - przekonuje ks. Jacek Maciudziński.

Dla ks. Jacka lekcja religii nie zawsze musi być związana tylko z nauką katechizmową. Religia ma w jego ocenie pokazywać także szersze spektrum i dotyczyć różnych aspektów życia człowieka, wskazując kierunki właściwego rozwoju.

Katecheza jest szansą poznania Pana Boga i przestrzeni Kościoła. Kościół jest wszędzie i aby go zrozumieć i pokochać, trzeba wejść w jego różnorodność - mówi wikariusz NSJ Śrem.

Jak wygląda kondycja duchowa młodych śremian?

Ksiądz Jacek Maciudziński został wytypowany przez księdza proboszcza Ryszarda Adamczaka na duszpasterza okolicznej młodzieży. Sam więc najlepiej wie, jak obecnie wygląda kondycja duchowa młodych śremian.

Nie jest z nią źle, ale niekiedy widać pewne zaniedbania. Najważniejszą w tym wszystkim rolę odgrywa rodzina. To ona przekazuje pierwszą katechezę. Jeśli rodzice są blisko Kościoła, to uczeń nie ma większych problemów z pewną naturalnością, jeśli chodzi o własną obecność w Kościele - tłumaczy ks. Jacek.

Drugim czynnikiem według duchownego jest środowisko rówieśnicze. Młodzież szukając akceptacji niekiedy wypiera się tego, że chodzi do Kościoła. Ks. Jacek Maciudziński ma wtedy tłumaczyć, że nie muszą oni być "wojownikami za wiarę", najważniejsze, żeby nadal stanowili integralną część Kościoła.

Ważne jest też to, jak w danej chwili mówi się o Kościele. Gdy jest duży atak i hejt w telewizji czy internecie, to na pewno nie służy temu, aby ludzie z zaufaniem i oddaniem chodzili do kościoła czy na katechezę. To, z czym się na pewno borykamy, to krzywdzące określenia "wszyscy Wy..." - mówi wikariusz NJS.

Najbardziej zbuntowani potem są najbardziej zaangażowani

Ks. Jacek Maciudziński przekonuje, że nie ocenia swoich uczniów, nawet jeśli na religie przychodzą bardzo zbuntowani.

Na ogół potem okazuje się, że ci najbardziej zbuntowani uczniowie potem wykazują największe zaangażowanie. Jak poradzą sobie z pierwszym buntem, to przekonują się, że w księdzu/katechecie mogą odnaleźć wsparcie, czy nawet przyjaciela w ramach relacji uczeń-nauczyciel. Pedagog okazuje się czasami większym powiernikiem niż rodzic - wspomina duchowny.

Nawet papież Franciszek używa Twittera

Na lekcji prowadzonej przez ks. Jacka zawsze obecna jest kreatywna dyskusja. W jego opinii uczniowie mają prawo przekazać swoje wątpliwości, czy zadać nurtujące ich pytanie. Poza tym, duchowny stara się wyczuć, czy uczniowie są już zmęczeni całym dniem nauki i także formę zajęć dostosowuje do ich obecnych możliwości. Zawsze jednak jest obecne, chociażby we fragmentach, Pismo Święte. Wikariusz NSJ w Śremie nie ma także nic przeciwko używaniu różnych multimediów w prowadzeniu lekcji religii.

Dzięki nowym technologiom można podrzucić uczniom różne interesujące filmiki, czy ciekawe wystąpienia. Wielogłos, jeśli jest odpowiednio dobrany, służy takiej nauce. Muszę jednak podkreślić, że lekcje religii nie muszą być efektowne na siłę. Najważniejsze, żeby zawsze prowadzić je zgodnie z nauką Kościoła. Nie można wykraczać poza nią, tylko dlatego, aby być bardziej lubianym wśród uczniów. Młodzież potrzebuje ortodoksji, czystej nauki, a nie jej patologicznej odmiany - mówi ks. Jacek Maciudziński.

W ocenie ks. Jacka nowoczesna katecheza może znaleźć swoje miejsce nawet we współczesnych social mediach. Jak wspomina, "sam papież Franciszek ma konto na Twitterze". Ważne dla śremskiego duchownego jest to, aby wszelkie takie profile prowadzone były zgodnie z nauką Kościoła. W innym wypadku prowadzenie profilu przybiera formy promowania własnej osoby, a nie oddawania chwały Bogu.

Należy stanowczo oddzielić "celebrytów chrześcijańskich" od prawdziwych krzewicieli ewangelii - mówi wikariusz NSJ.

Ks. Jacek dodaje zaraz, że przestrzeń online daje większe możliwości do prowadzenia rozmowy, a to właśnie dialog powinien być nierozerwalnym elementem budowy relacji w Kościele.

Młodzież w Śremie nie rezygnuje masowo z lekcji religii

Można zaobserwować, że obecnie towarzyszą nam pewne zmiany w myśleniu młodych ludzi. Jeśli jednak chodzi o szkoły, w których uczę, nie widzę problemu masowego wypisywania się z lekcji religii. Myślę, że to zjawisko dotyczy przede wszystkim większych miast. U nas, nawet jeśli chodzi o cały dekanat śremski, mówimy o bardzo małym odsetku młodzieży rezygnującej z religii, a jeśli do tego dochodzi, to z bardzo różnych powodów. Znam osobiście takie przypadki, które nie wynikają z niechęci do Kościoła, tylko są powodowane innymi, prywatnymi kwestiami - przekonuje ks. Jacek.

Duchowny jest zdania, że jeśli chodzi o wypisywanie się młodzieży z lekcji religii, to wiele zależy od aktualnie panujących trendów i kiedy one ustaną, zjawisko to przestanie być już tak zauważalne.

Aktywność przede wszystkim

Ks. Jacek ma własny system, jeśli chodzi o ocenianie uczniów. Na pierwszym miejscu zawsze liczy się aktywność. Ważne są również zadania pisemne, ale w tym przypadku nie jest najbardziej istotna jakość wykonanego zadania, tylko wypowiedzenie się własnymi słowami, bez stosowania metody "kopiuj-wklej" z innych artykułów.

Oceniam kreatywność i zaangażowanie, także na polu charytatywnym. Cieszy mnie, gdy działalność na rzecz innego człowieka jest dla nich motorem napędowym. Chrześcijaństwo oznacza miłość do Boga i bliźniego, także okazywaną poprzez pomoc, dlaczego więc nie miałbym tego oceniać? - pyta ks. Jacek Maciudziński.

Z matematyki też by się wypisywali?

Katecheza jest szansą, a nie obowiązkiem. Problem wypisywania się młodzieży z religii wynika w dużych miastach z tego, że mogą to zrobić. Niekiedy nawet inni nauczyciele katechetę traktują jako tego "gorszego pedagoga", a jesteśmy przecież tacy sami jak inni. Zadajmy sobie w tym miejscu pytanie: Gdyby uczniowie mieli możliwość wypisania się z lekcji matematyki czy historii, to nie zaleźliby się tacy, którzy by z tej możliwości skorzystali? - kwituje ks. Jacek.

Młodzi śremianie nie wypisują się z lekcji religii

Kościół Śrem. Młodzi śremianie nie wypisują się z lekcji religii

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto