Do tego spotkania obie drużyny podchodziły bardzo zmotywowane. Wygrana jednej z ekip pozwalała na myślenie o pozycji wicelidera. Jeśli Kłos zainkasowałbym 3 punkty, to umocniłby się na 2 pozycji w lidze. Kórniczanie przy wygranej także mogli liczyć na awans na drugą pozycję, ale przy założeniu że swój mecz przegrałby Huragan Pobiedziska.
Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla Kotwicy. Już w 5 minucie Łukasz Szymczak zapewnił prowadzenie dla ekipy z Kórnika. W niecałe 10 minut później Banaszyk podwyższył wynik na 2:0 dla Kórnika.
Dopiero po zmianie stron Kłos Zaniemyśl rzucił się do odrabiania strat. Jednak na efekty fani Kłosa musieli czekać aż do 72 minuty, kiedy to padła bramka kontaktowa. W 80 minucie Kłos zdołał doprowadzić do wyrównania.
Jednak ostatnie słowo należało do Kotwicy. Na 4 minuty przed ostatnim gwizdkiem Krzysztof Przybył wykorzystał zamieszanie w polu karnym i ustalił wynik spotkania na 3:2 dla kórniczan.
Pełną relację ze spotkania przeczytasz 27 maja w Tygodniku Śremskim
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?