Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KSGB Manieczki po meczu z Kłosem Zaniemyśl wrócili z kompletem punktów [ZDJECIA]

Krzysztof Ratajczak
W niedzielne przedpołudnie, 30 września w Zaniemyślu, rezerwy Kłosa podejmowały drużynę KSGB Manieczki.

Przed meczem obie drużyny dzieliła różnica zaledwie jednego punktu. Zespół z Zaniemyśla miał ich cztery, piłkarze z Manieczek natomiast trzy, a swoje pierwsze zwycięstwa odniosły dopiero przed tygodniem - w szóstej serii spotkań.

Mecz od początku był bardzo wyrównany, a gra toczyła się głównie w środku boiska. Pierwszą groźną akcje w meczu stworzyli goście po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego, ale piłkę zdołał odbić bramkarz.

Kolejne minuty miały bardzo duży wpływ na dalszy przebieg spotkania. Najpierw z pozoru niegroźne podanie doprowadziło do rzutu karnego i czerwonej kartki dla bramkarza Kłosa. Po złym przyjęciu piłki golkiper zespołu z Zaniemyśla podanej przez obrońcę stracił ją na rzecz napastnika z Manieczek, którego chwilę później faulował.

Do "jedenastki" po faulu podszedł Wojciech Onsorge, jednak futbolówka trafiła w poprzeczkę bramki Kłosa.

Po wznowieniu gry, goście ponownie przejęli piłkę i doprowadzili do kolejnej groźnej akcji, po której arbiter kolejny raz odgwizdał faul w polu karnym gospodarzy. Niestety i tej "jedenastki" nie udało się im wykorzystać. Tym razem piłka odbiła się od słupka.

Od tego momentu piłkarze KSGB zdominowali grę i praktycznie przez większość czasu kreowali sobie kolejne akcje. Żadnej z nich jednak w tej części spotkania pomimo gry w przewadze nie zdołali zamienić na bramkę.

Zawodnicy Kłosa mieli dwie bardzo dobre okazje. Piłka jednak za pierwszym razem po mocnym strzale trafiła jedynie w poprzeczkę, a chwilę później strzał z prawej strony doskonale obronił Onsorge

Druga odsłona meczu już od pierwszych minut wynagrodziła kibicom brak goli w pierwszych czterdziestu pięciu minutach. Prowadzenie po dobitce silnego strzału szybko objęli goście. Nie cieszyli się jednak z niego długo, gdyż gospodarze nie tylko odrobili bramkę, ale chwilę później wyszli niespodziewanie na prowadzenie.

Goście z Manieczek tracąc dwie bramki w krótkim czasie od razu przystąpili do ponownego ataku. Szansa na strzelenie gola nadarzyła się znowu z rzutu karnego, którą tym razem wykorzystali.

Kłos Zaniemyśl pomimo osłabienia rozegrał dobre spotkanie i miał swoje okazje na bramkę. Jednak to drużyna z Manieczek zdołała jeszcze dwukrotnie trafić do siatki, a spotkanie ostatecznie zakończyło się rezultatem 4-2 dla KSGB Manieczki.

KSGB Manieczki po meczu z Kłosem Zaniemyśl wrócili z kompletem punktów [ZDJECIA]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto