Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kupił działkę. Postawił dom, ale nie może w nim zamieszkać. Dlaczego?

Dominika Górna
Dominika Górna
Kupił działkę. Postawił dom, ale nie może w nim zamieszkać. Dlaczego?
Kupił działkę. Postawił dom, ale nie może w nim zamieszkać. Dlaczego? fot. Dominika Górna
Tą sprawą zajmujemy się już dobre kilka tygodni. Historia jest długa i skomplikowana, ale bardzo dobrze pokazuje zawiłości polskiej biurokracji. Miłosz Dziasek ze Śremu zwrócił się do nas z prośbą o pomoc, bowiem od dwóch lat walczy o podłączenie gazu do swojego nowego domu, który wybudował przy ul. Nadbrzeżnej w Śremie. Nie może w nim zamieszkać, ponieważ urzędnicy przez wiele miesięcy nie byli w stanie dojść do porozumienia co do własności działki, przez którą ma być poprowadzone przyłącze gazowe. W końcu jednak coś ruszyło…

Miało być tak pięknie. Miłosz Dziasek spełnił swoje marzenie. Wybudował nowy dom dla rodziny. Nasz czytelnik kilka lat temu uzyskał wszelkie pozwolenia i rozpoczął budowę. W zasadzie wszystko szło w dobrym kierunku, do czasu aż trzeba było załatwić przyłączenie do sieci gazowej, bowiem zgodnie z warunkami zabudowy budynek został przystosowany do ogrzewania tylko za pomocą pieca gazowego.

- W styczniu 2018 roku złożyłem wniosek o wydanie warunków przyłączenia do sieci gazowej. W lutym otrzymałem warunki przyłączenia. W czerwcu 2018 roku podpisałem umowę z Polską Spółką Gazownictwa o przyłączenie z terminem wykonania na dzień 31.10.2019r. Jednak do dziś nie mam przyłączonego gazu. Nie mam ogrzewania i nie mogę razem z rodziną zamieszkać we własnym domu z powodu opieszałości urzędników – wyjaśnia Miłosz Dziasek.

Jeszcze w styczniu 2019 roku Polska Spółka Gazownictwa zapewniała pana Miłosza, że wszystko idzie zgodnie z planem, a przyłącze będzie wybudowane w terminie wskazanym w umowie (31.10.2019r. - przyp. red.). - Była to dla mnie ważna informacja, ponieważ przyłącze stanowiło kluczowy element związany z budową domu – wyjaśnia pan Miłosz.

W kwietniu 2019 roku nasz czytelnik dowiedział się jednak, że przyłącze owszem powstanie, ale w terminie do 31.01.2020r. - Oczywiście zaniepokoiłem się tą informacją. Dom już stał gotowy. Zależało mi na szybkim wprowadzeniu i koniecznie trzeba było zabezpieczyć dom przed zimą – wyjaśnia Miłosz Dziasek. - Wówczas poinformowałem Polską Spółkę Gazownictwa, że gaz z sieci jest jedynym zaprojektowanym źródłem ogrzewania naszego domu jednorodzinnego. Zapytałem PSG czy poniesie odpowiedzialność za straty spowodowane nieterminową realizacją – dodaje nasz czytelnik.

Jak by tego było mało, po kilku miesiącach, w październiku 2019 roku, Miłosz Dziasek otrzymał informację, że przyłączenie najprawdopodobniej nastąpi dopiero 30.05.2020 r. - Dziś mamy już niemal połowę czerwca a ja gazu nadal nie mam – bezradnie rozkłada ręce pan Miłosz. Dlaczego PSG nie wykonała do tej pory przyłącza? Co stanęło na przeszkodzie?

Okazuje się, że jak to często bywa, problem stanowi biurokracja. Działka oraz dom pana Miłosza stoją przy ul. Nadbrzeżnej w Śremie, przy drodze dojazdowej do oczyszczalni. Burmistrz Śremu nie zgodził się na naruszenie jej nawierzchni.

- Według projektu Polskiej Spółki Gazownictwa Sp. z o.o. lokalizacja przedmiotowej sieci gazowej wiązała się z rozbiórką ulicy Nadbrzeżnej wraz z podbudową. Polska Spółka Gazownictwa zabrania lokalizacji gazociągów pod jezdnią, również ustawa o drogach publicznych zabrania lokalizowania w pasach drogowych urządzeń niezwiązanych z funkcjonowaniem drogi, aby uniknąć też rozbiórki i odtworzenia nawierzchni. Dlatego w grudniu 2019 r. Burmistrz odmówił lokalizacji sieci gazowej w wzdłuż ulicy Nabrzeżnej wskazując inne rozwiązanie – mniej inwazyjne poprowadzenie sieci gazowej działką niezabudowaną (przylegającą równolegle do ulicy). Przedmiotowa nieruchomość jest własnością Skarbu Państwa, czyli pozostaje w dyspozycji Starosty Śremskiego – wyjaśnia Adrian Wartecki, ze śremskiego ratusza.

I tu znów zaczęły się schody. Okazało się bowiem, że Starostwo Powiatowe w Śremie wyda zgodę na ułożenie gazociągu, ale pod warunkiem, że Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej Wody Polskie zdecyduje, czy te działki są ich własnością czy też nie. Dopiero po naszej interwencji Wody Polskie uznały, że działka, przez którą ma zostać poprowadzona sieć nie jest ich własnością.

W piśmie skierowanym do naszej redakcji czytamy:
„W związku z trwającą identyfikacją majątku Skarbu Państwa przekazywanego Państwowemu Gospodarstwu Wodnemu Wody Polskie przez marszałków województw niezbędne było przeprowadzenie szczegółowej  analizy konieczności przejęcia infrastruktury umieszczonej na przedmiotowych działkach. Analiza wykazała, że działki te nie są pokryte wodami płynącymi, a  infrastruktura  nie jest niezbędna Wodom Polskim do wykonywania zadań ustawowych, co za tym idzie przedmiotowe działki nie podlegają przejęciu na rzecz Wód Polskich”.

Dzięki tej informacji Starostwo Powiatowe w Śremie otrzymało zielone światło do wydania zgody na przeprowadzenie sieci gazowej. I tak też się stało. Ale to nie koniec kłopotów pana Miłosza. - 26 maja otrzymałem telefon od projektantki sieci, że zaczyna przygotowywać projekt. Poinformowała mnie, że zajmie jej to ponad cztery miesiące. Związane to jest między innymi z formalnościami dot. decyzji gminy Śrem na lokalizację inwestycji celu publicznego – wyjaśnia pan Miłosz. Choć tu śremski ratusz zapewnia, że nie będzie przeciągał sprawy.

- I co z tego, skoro ja nadal nie wiem kiedy będę miał gaz w budynku? – nie ukrywa zniecierpliwienia nasz czytelnik. Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Polskiej Spółki Gazownictwa, która przypomnijmy już kilkukrotnie zmieniała termin wykonania przyłączenia. Na nasze pytanie dotyczące aktualnego terminu wykonania przyłącza otrzymaliśmy takie oto zapewnienie:
Chcielibyśmy zapewnić, że służby Polskiej Spółki Gazownictwa dokładają wszelkich starań, aby zrealizować inwestycję w jak najszybszym terminie. 21 maja br. otrzymaliśmy od Starosty Powiatowego zezwolenie na lokalizację sieci gazowej przy nieruchomościach, przez które musi zostać poprowadzony gazociąg, w celu podłączenia posesji Pana Miłosza Dziaska. Przed wykonaniem przyłącza niezbędne jest pozyskanie dokumentów umożliwiających formalne zakończenie etapu projektowego inwestycji, który przewidujemy zamknąć do końca września br. Następnie niezwłocznie przejdziemy do uzgodnienia projektu, zgłoszenia i rozpoczęcia robót, które mogą potrwać do końca listopada br. Dołożymy wszelkich starań, aby czas ten skrócić i przyłączyć Klienta przed sezonem grzewczym.

- Boję się, że termin wskazany przez Polską Spółkę Gazownictwa znów nie zostanie dotrzymany. To wszystko trwa już ponad dwa lata. Przed nami kolejna zima i problem dogrzania budynku – martwi się pan Miłosz. My tymczasem obiecujemy, że będziemy przyglądać się tej sprawie i przypilnujemy terminu wskazanego przez spółkę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto