Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lądowanie śmigłowca LPR przy dworcu PKS w Śremie. Pomoc potrzebna nieprzytomnemu mężczyźnie

Katarzyna Baksalary
Katarzyna Baksalary
Lądowanie śmigłowca LPR w Śremie miało miejsce we wtorek 30 marca. Ratownicy zostali wezwani do mężczyzny leżącego na chodniku na ul. Powstańców Wielkopolskich (dworzec PKS Śrem). Lądowanie śmigłowca zabezpieczali strażacy.

Lądowanie LPR w Śremie

Ratownicy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz strażacy we wtorek 30 marca udzielali pomocy mężczyźnie, który stracił przytomność na dworcu autobusowym PKS przy ul. Powstańców Wielkopolskich. Powodem poderwania do lotu śmigłowca miał być brak w tym momencie wolnej karetki w śremskim szpitalu.

Do wtorkowego zdarzenia doszło około godz. 13.20. To właśnie w tym momencie dyżurny śremskiej straży pożarnej otrzymał informację, że potrzebna jest pomoc i w okolicy dworca będzie lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. O osobie potrzebującej pomocy nie było wiadomo wiele poza tym, że jest to nieprzytomny około 50-letni mężczyzna. Kiedy na miejsce dotarły pierwsze zastępy strażaków mężczyzna, który miał leżeć na chodniku i być bez kontaktu już odzyskał przytomność. W trakcie udzielania mu pierwszej pomocy przedmedycznej nadal mimo odzyskania przytomności trudno było się z nim porozumieć. Ostatecznie okazało się, że jest on pijany.

Jak wynika z naszych informacji, mężczyzna uskarżał się na „złe samopoczucie”. Finalnie zdecydowano razem z lekarzem, który w międzyczasie dotarł na miejsce śmigłowcem LPR, że około 50-letni mężczyzna policyjnym radiowozem pod nadzorem lekarza zostanie przetransportowany do śremskiego szpitala.

Drugie lądowanie śmigłowca LPR w marcu

To nie pierwsza sytuacja, kiedy w marcu w Śremie lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Podobna sytuacja miała miejsce na początku miesiąca. Wówczas pomoc potrzebna była w związku z zatrzymaniem krążenia u jednej z mieszkanek bloku przy ul. Chopina. Tak jak i tym razem oprócz medyków LPR w akcji brali udział strażacy, który prowadzili resuscytacje krążeniowo-oddechową do czasu przybycia na miejsce lekarza. Podobnie jak tym razem, także i wtedy karetka ze śremskiego szpitala nie mogła zostać wysłana w danym momencie.

Zapytaliśmy prezesa Szpitala Powiatowego im. Tadeusza Malińskiego w Śremie, jakie były powody braku karetki na miejscu w obu przypadkach. Czekamy na odpowiedź.

Przypominamy, że na terenie powiatu śremskiego stacjonują dwie karetki będące w systemie ratownictwa. Są to karetka specjalistyczna „S” oraz karetka podstawowa „P”. Obie stacjonują w śremskim szpitalu, choć początkowo karetka podstawowa przebywała w Książu Wielkopolskim. Jej miejsce stacjonowania zostało jednak ostatecznie zmienione w 2017 roku.

Relokacja miała związek z nagłymi przypadkami braku drugiej karetki na miejscu w Śremie. W kilku przypadkach brak ambulansu na miejscu zakończył się śmiercią osoby potrzebującej pilnej pomocy medycznej. Starosta oraz prezes śremskiego szpitala starali się wówczas o przydzielenie do powiatu śremskiego trzeciej karetki pogotowia działającej w systemie. Tak się jednak nie stało.

Zobacz też:

Gmina Śrem: ponad 30 worków śmieci, to efekt niedzielnych dz...

ZSR Grzybno: szkoła z nowym samochodem. Auto będzie służyć uczniom i pedagogom

ZSR Grzybno: szkoła z nowym samochodem. Auto będzie służyć u...

Oni urodzili się w Śremie i to ich łączy! Wiedzieliście, że ...

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto