Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Manieczki. Kawa z Wybickim przed dworkiem w Manieczkach. W tym miejscu żył i tworzył autor Hymnu Polskiego

Katarzyna Baksalary
Katarzyna Baksalary
Manieczki. Kawa z Wybickim przed dworkiem w Manieczkach, to nowy pomysł na zwrócenie uwagi mieszkańców powiatu śremskiego i nie tylko na inicjatywę utworzenia w dworku muzeum upamiętniającego jednego z najsłynniejszych mieszkańców tej miejscowości, czyli generała Józefa Wybickiego. Pierwsze wydarzenie pod hasłem "Kawa z Wybickim" za nami. Nie obyło się bez niespodzianek.

O inicjatywie przywrócenia w Manieczkach muzeum generała Józefa Rufina Wybickiego ostatnio zrobiło się nieco głośniej. Dwór w Manieczkach, gdzie dawniej mieściło się wspomniane muzeum, jest wystawiony na sprzedaż i to nie od dziś, jednak w ostatnim czasie cena za tę posiadłość stała się bardziej dostępna dla zainteresowanych kupnem. Właśnie w związku z tą zmianą, o idei ponownego utworzenia miejsca upamiętniającego najsłynniejszego chyba mieszkańca i właściciela tej wsi mówi się dużo częściej, a pod petycją wspierającą ten pomysł podpisują się kolejne osoby.

Każdy zainteresowany reaktywacją muzeum w Manieczkach może poczynając od niedzieli 26 lipca wpadać na "kawę z generałem".

Pierwsze ze spotkań, które rozpoczęło się punktualnie o 12.00, przyniosło niespodziankę, a mianowicie na "kawę z Wybickim" do Manieczek dotarł Paweł Kukiz. Nie ukrywał on zainteresowania ideą utworzenia w Manieczkach muzeum generała Wybickiego. Dzięki wizycie posła mogliśmy zajrzeć do wnętrza dworku, które wydaje się być w całkiem niezłym stanie ogólnym.

Niecodzienny gość Manieczek zapowiedział, że z pewnością temat zostanie przez niego poruszony w Warszawie.

Szkoda tego miejsca. Cena, która jest zaproponowana instytucjom państwowym, jest niższa niż ewentualnym inwestorom prywatnym. Jak na zasoby państwa cena jest bardzo niska. Obiekt jest w dobrym stanie do tego potężny park. To jest swego rodzaju miejsce pamięci po twórcy nie tylko słów naszego Hymnu Narodowego, ale też konfederacie barskim, wybitnym polityku, a oprócz tego również artysty. Co prawda twórczość ta nie była strasznie mocno znana, ale pisał przecież libretta do operetek czy wiersze. Był patriotą. Dodatkowo biorąc fakt, że niedaleko znajduje się muzeum Dąbrowskiego [Winna Góra, ok. 40 km od Manieczek - przyp. red.] warto zadbać, żeby tego miejsca nie oddać na miejsce, gdzie odbywać się będą tylko śluby i wesela - powiadział Paweł Kukiz, który podkreślił w krótkiej rozmowie z nami, że nie tylko popiera inicjatywę powstania muzeum, ale również będzie "bardzo mocno poruszał ten temat z obecną władzą".

Dodamy także, że oprócz wizyty Pawła Kukiza, w niedzielę w Manieczkach można było usłyszeć różne wspomnienia związane z tym miejscem. Jedna z par opowiedziała m.in. jak jeszcze 15 lat temu właśnie tu wykonywała swoje zdjęcia ślubne. - To było piękne miejsce - mówiła kobieta.

Na "kawę z Wybickim" dotarła również para z Poznania, która od lat odwiedza różne ciekawe zakątki Wielkopolski i usłyszawszy o Manieczkach, postanowili przyjechać i bliże poznać miejsce, gdzie dawniej żył generał Wybicki.

Kolejne spotkanie w Manieczkach już za miesiąc. Jak zapowiada jeden z organizatorów spotkań przy kawie - Mirosław Piasecki - za miesiąc również będzie ciekawie [spotkania odbywać się będą cyklicznie w ostatnią niedzielę miesiąca - przyp. red.].

Jak widać spotkania "przy kawie z Wybickim" odbywają się w bardzo luźnym klimacie. Nie ma żadnego spinania się. Już dziś mogę zaprosić za miesiąc. Odbędzie się koncert artystów opery poznańskiej - zdradził nieco Mirosław Piasecki i dodaje, że muzeum w Manieczkach to wciąż otwarty temat. - Spotkaniami chciałbym przykuć uwagę frakcji rządzącej. Ten majątek, ten dworek powinien pozostać w państwowych rękach i powinno istnieć tu takie "zaplecze" Wybickiego - dodał nasz rozmówca i zdradził, że cieszy go fakt, że może zrobić coś dla regionu.

Podczas rozmowy Mirosław Piasecki podziękował również Wojciechowi Mrozowi, obecnemu właścicielowi dworku oraz parku. - Jego stanowisko jest bardzo patriotyczne i bardzo mi się podoba - mówił nasz rozmówca i dodał, że rozpoczęła się inwentaryzacja tego miejsca. - Trwa wymiarowanie dworku. Parter już za nami. Czeka nas jeszcze wymiarowanie wyższych poziomów oraz piwnicy. To nie jest zarchiwizowane, a chcemy w ten sposób społecznie przyłączyć się do akcji utworzenia tu muzeum. To nie jest tak, że my tylko oczekujemy czegoś, ale i chcemy pokazać, że są u nas ludzie społecznie odpowiedzialni i chcą działać - podsumowuje Mirosław Piasecki.

Przypominamy, że od kilku tygodni zaangażowani w ideę utworzenia muzeum gen. Wybickiego w dworku w Manieczkach próbują sprawą zainteresować polityków. Do tej pory odzew na sygnały z powiatu śremskiego odpowiedział m.in. senator Paweł Arndt, który wystąpił z tą kwestią w Senacie. Informacje o tej inicjatywie trafiły również m.in. do kancelarii marszałek Witek oraz komitetu Rafała Trzaskowskiego, a w Sejmie została złożona przez posła Pawła Szramkę interpelacja poselska skierowana do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Na koniec dodamy, że dwór w Manieczkach, w którym mieszkał Józef Wybicki wraz z rodziną, już nie istnieje, a obecny dwór (potocznie zwany dworkiem po Wybickim) został wybudowany w 1894 przez późniejszych właścicieli majątku Manieczki. Od roku 1978 funkcjonowało w nim muzeum twórcy Hymnu Polskiego, które zakończyło swoją działalność w 2006 roku.

Manieczki: czy dworek "po Józefie Wybickim" znów może stać się muzeum?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto