Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał wyszedł bez słowa

Katarzyna RECZEK, Adrian DOMAŃSKI
Z domu 30-letni śremianin wyszedł w niedzielę pod nieobecność żony. Kiedy ta wróciła, zastała pootwierane drzwi. Michał Jurga nie zabrał ze sobą ani telefonu komórkowego, ani dokumentów, ani bagażu.

Z domu 30-letni śremianin wyszedł w niedzielę pod nieobecność żony. Kiedy ta wróciła, zastała pootwierane drzwi. Michał Jurga nie zabrał ze sobą ani telefonu komórkowego, ani dokumentów, ani bagażu.

Mężczyzna miał opuścić rodzinę, wsiadając do cudzego auta... Jak było naprawdę, czy żyje, co dziś się z nim dzieje i czy mógł zostać uprowadzony - sześć dni po jego po zaginięciu - nikt nie wie...
- Wszyscy mamy głęboką nadzieję, że on żyje - mówił we wtorek ojciec 30-latka, były prezes Odlewni Żeliwa w Śremie, kategorycznie zastrzegając żebyśmy nie roztrząsali tej sprawy w imię... dobra syna. Podczas rozmowy z nami był wręcz pewien, że syn jest gdzieś blisko. Nadzieją na to, jak dodał jest to, że w dniu zniknięcia kilka osób widziało go w Cichowie, miejscowości odległej o kilkanaście kilometrów od Śremu. Fakt ten zgłoszony został policji. Od tamtego czasu ślad po mężczyźnie zaginął...

Śrem oplakatowany

Rodzina sprawdzała kontakty 30-latka. Kolejno obdzwaniano znajomych. W poniedziałek w godzinach popołudniowych, zdecydowała się rozwiesić plakaty.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że bliscy rozważali wersję o uprowadzeniu Michała Jurgi. Policja jednak wyklucza taką ewentualność - Posiadane przez nas informacje nie wskazują, na taki rozwój wydarzeń - usłyszeliśmy w Komendzie Powiatowej w Śremie, która prowadzi intensywne poszukiwania zaginionego.

Pomagają także strażnicy miejscy. Sprawdzali między innymi obraz z kamer monitoringu zamontowanych przy ulicy Roweckiego, gdzie mieszka zaginiony. Nic nie zauważono. W akcję zaangażował się też Urząd Miejski w Śremie, w którym pan Michał pracuje w wydziale zajmującym się gruntami. Na stronie internetowej magistratu (www.srem.pl) zamieszczono zdjęcie zaginionego kolegi.

Wyszedł bez słowa?

Mężczyzna, jak zapewniali nas jego najbliżsi, z domu miał wyjść w niedzielę między godziną 12.00 a 14.00. - Nic nie powiedział... - wyjaśniał nam ojciec. Cała rodzina była tym bardziej zaskoczona, że to nie było podobne do tego bardzo zdyscyplinowanego i ułożonego mężczyzny. Zniknął dzień po rodzinnej uroczystości. Wyszedł pod nieobecność żony. Kiedy ta wróciła, zastała otwarty dom. Mężczyzna nie zabrał ze sobą praktycznie nic.

Do pracy chciał wrócić

W miejscu pracy ostatni raz współpracownicy widzieli go w poprzedni czwartek. Józef Naskręt, szef Michała Jurgi, mówi o nim: - Fachman, to jest bezsprzeczne. Wspomina, że jedynym nietypowym zdarzeniem było to, że sumienny urzędnik w czwartek poprosił o jeden dzień wolnego. - Poprosił o urlop na piątek - opowiadał. Prawdopodobnie na przygotowanie rodzinnej uroczystości następnego dnia. Planowali kontynuować wspólną pracę na początku tygodnia. - W poniedziałek o 9.00 idąc na naradę, zajrzałem do niego - opowiada naczelnik. Michał Jurga nie stawił się tego dnia w pracy.

Penetrują teren

- Zgłoszenie o zaginięciu mężczyzny otrzymaliśmy w niedzielę o godzinie 21.30. Jeszcze tego samego dnia był widziany w Cichowie. Na miejsce pojechali nasi policjanci. W trakcie penetracji terenu nie znaleźli jednak żadnych śladów - powiedział w środę nadkomisarz Paweł Wawrzyniak z Komendy Powiatowej Policji w Śremie.

Rodzina publikuje, ale nie mówi

Biorąc pod uwag okoliczności zaginięcia rodzina nie chciała, abyśmy publikowali materiał. Najbliżsi zdradzili tylko, że pan Michał z bliżej nieznanych powodów podłamał się. - Zauważyliśmy to, ale nie wiedzieliśmy że mogło to doprowadzić do jego zniknięcia - mówił jeden z członków rodziny.
Najbliżsi twierdzą, że nie znają powodów zaginięcia Michała Jurgi. Sprawa stała się w Śremie głośna, m.in. dlatego, że mężczyzna pochodzi ze znanej rodziny. Krążą różne plotki, nie wykluczające nawet wersji mówiącej o wspominanym uprowadzeniu. To według różnych informacji mogłoby się wiązać z pełnioną przez zaginionego funkcją w śremskim magistracie, lub ze sprawami majątkowymi rodziny zaginionego.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto