Młodzież Wszechpolska zbierała w Śremie podpisy pod projektem ustawy
Działaczy poznańskiego oddziału Młodzieży Wszechpolskiej można było spotkać dziś od rana przy kościele pw. Mądrości Bożej. Tam właśnie zbierali podpisy pod przygotowanym wykazem obywateli, którzy popierają projekt ustawy "Tak dla rodziny, nie dla gender". Dla parafian Ducha Świętego nie była to żadna niespodzianka, ponieważ po każdej mszy, ksiądz przy okazji ogłoszeń parafialnych informował, że można po wyjściu z kościoła zapoznać się i podpisać listę.
W broszurze udostępnianej zainteresowanym na miejscu można przeczytać między innymi, że "konwencja nie stanowi skutecznego instrumentu zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet" oraz że jej przepisy "otwierają furtkę do rozmywania naturalnej tożsamości rodziny". Z całością projektu ustawy "Tak dla rodziny, nie dla gender" można zapoznać się wchodząc w galerię:
Mężczyzna także bywa ofiarą
Konwencja Stambulska to dla nas ustawa polityczna, która nie chroni rodziny w jej katolickim pojęciu. Propozycja prawników z Ordo Iuris nie tylko gwarantuje skuteczną walkę z patologicznymi problemami jakimi są alkoholizm i narkomania w rodzinie, ale także uświadamia, że w dzisiejszych czasach tak kobieta jak i mężczyzna mogą być ofiarami przemocy - tłumaczy Dariusz Lewandowski z Młodzieży Wszechpolskiej, obecny na niedzielnej (13.12) zbiórce podpisów.
Warto w tym miejscu wspomnieć , że tego samego dnia, Młodzież Wszechpolska starała się zdobywać poparcie nad projektem także w między innymi Pile, Swarzędzu, Kaliszu, czy Koninie. Dziś był ostatni dzień zbiórki, jutro wszystkie podpisy mają jechać do Warszawy.
Proboszcz ugościł na śniadaniu
Wyjechaliśmy z Poznania koło godziny 08.00 i przed 09.00 dojechaliśmy do Śremu. Postanowiliśmy być obecni na prawie wszystkich mszach świętych. Między nabożeństwami zostaliśmy bardzo zaskoczeni przez księdza proboszcza, który ugościł nas na śniadaniu. Dzięki temu mogliśmy coś zjeść i ciepłego wypić - opowiada Dariusz Lewandowski.
Jak przekonuje działacz Młodzieży Wszechpolskiej, na zbiórkę podpisów pod kościołami organizacja dostała pozwolenie Episkopatu Polski, który ma popierać inicjatywę, ale członkowie MW kontaktowali się bezpośrednio z konkretnymi parafiami. W Śremie na apel odpowiedziała tylko parafia Ducha Świętego.
Księża z innych parafii niestety nie odpisywali na maile lub nie odbierali telefonu. Nie sądzimy jednak, że jest to akt złej woli, bardziej problemy komunikacyjne. Tutaj w Śremie spotkaliśmy się z pozytywnym przyjęciem. Przez jeden dzień udało nam się zebrać ponad sto podpisów - kwituje Dariusz Lewandowski.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?