Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Modrzewskiego Śrem. Czad przedostawał się do mieszkań. Kto jest za to odpowiedzialny?

Bartosz Klimczuk
Bartosz Klimczuk
Czad przedostawał się do mieszkań. Kto jest za to odpowiedzialny?
Czad przedostawał się do mieszkań. Kto jest za to odpowiedzialny? Bartosz Klimczuk
Modrzewskiego Śrem. Na początku tego miesiąca śremscy strażacy zostali wezwani do budynku przy ul. Modrzewskiego 6 w Śremie, gdzie w mieszkaniach i na klatce schodowej wyczuwalny był dym. W wyniku zdarzenia dwumiesięczne dziecko Patryka Forszpaniaka zostało podtrute czadem i konieczna była w związku z tym interwencja lekarza.

Modrzewskiego Śrem. Czad przedostawał się do mieszkań. Kto jest za to odpowiedzialny?

Patryk Forszpaniak, który wraz z rodziną od czterech lat mieszka w budynku przy ul. Modrzewskiego w Śremie, nie kryje swojego oburzenia wydarzeniem do jakiego doszło na początku lutego.

Czad pojawił się w naszym mieszkaniu przez nieszczelny komin u sąsiadki piętro niżej. Dym poszedł w górę i był wyczuwalny też na innych piętrach - przekonuje śremianin.

Gdy pojawiła się straż pożarna, Patryk Forszpaniak postanowił porozmawiać ze strażakami i zapytać ich, dlaczego dym zaczął pojawiać się także w mieszkaniach. Wtedy właśnie jeden ze strażaków miał pokazać na strychu mieszkańcowi ul. Modrzewskiego podziurawione wnętrze komina.

Otwory były widoczne na całej długości komina. Mieszkania w tym budynku należą do administracji śremskich TBS. Pytam się, na co idą płacone przez nas składki remontowe? - mówi Patryk Forszpaniak.

Wzburzenie śremianina zdaje się być zrozumiałe - przez zatrucie czadem dwumiesięczne dziecko pana Patryka trafiło do szpitala. Mieszkaniec Modrzewskiego przekonuje ponadto, że gdyby cała sytuacja wydarzyła się gdy już wszyscy spali, konsekwencje mogłoby być tragiczne. Według jego wiedzy, komin był wcześniej sprawdzany przez kominiarza, ten jednak miał nie dopatrzeć się żadnych uchybień.

W rozmowie z TŚ Dariusz Rogasik z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Śremie potwierdza, że strażacy dokonali oględzin komina, gdzie zauważyli uszkodzenia. O komentarz do sprawy poprosiliśmy Wiesława Małaszniaka, prezesa spółki śremskie TBS, które zarządzają mieszkaniami na Modrzewskiego.

Szef gminnej spółki już w pierwszych słowach informuje dziennikarza, że przyczyn zadymienia należy dopatrywać się co najmniej kilku. Pierwszą z nich było zatkanie przewodu kominowego śniegiem, udokumentowane na zdjęciu, które można znaleźć w naszej galerii.

Zdjęcie tego przewodu zrobione zostało przez kominiarza, który po incydencie czyścił po raz kolejny przewód. Taka sytuacja miała miejsce ponieważ tego dnia były najintensywniejsze opady śniegu, a w mieszkaniu nikt nie przebywał, a co za tym idzie śnieg nie mógł się rozpuścić w sposób naturalny ponieważ nie było palone w piecu. Po powrocie do mieszkania i rozpaleniu w piecu dym nie mógł się wydostać w całości przewodem więc zaczął wydobywać się każdą szczeliną - przekonuje prezes Małaszniak.

Jak tłumaczy dalej szef śremskich TBS, szczeliny widoczne w kominie nie powstały z winy zarządcy czy wspólnoty, a lokatora, który samowolnie miał zainstalować sobie klimatyzator. Odpowiednie zdjęcie także można znaleźć w naszej galerii..

Oczywiście zarządca posiada korespondencję dokumentującą tę sytuację i wzywającą do likwidacji samowoli przez właściciela, który był zobowiązany do demontażu i przywrócenia komina do stanu pierwotnego na swój koszt czego nie uczynił - twierdzi Wiesław Małaszniak

Zapytaliśmy prezesa śremskiego TBS, czy komin był przed zadymieniem sprawdzany i jeśli tak, to jaka była opinia kominiarza na jego temat.

Zarządca w imieniu wspólnoty ma podpisaną umowę z zakładem kominiarskim, który wykonuje wszelkie niezbędne prawem przeglądy i czyszczenia przewodów kominowych. Ponadto na bieżąco reaguje na wszelkie zgłoszenia od mieszkańców, a na protokołach będących w posiadaniu spółki nie ma informacji aby przewód czy cała grupa kominowa wymagała jakiejś interwencji ze strony wspólnoty - stwierdza Wiesław Małaszniak

Według wiedzy TŚ, krótko po wydarzeniu przystąpiono do prac mających na celu niedopuszczenie do podobnej sytuacji w przyszłości, co potwierdza prezes Małaszniak.

Zgodnie z zaleceniami PSP tj. „uszczelnić uszkodzony przewód kominowy oraz zrobić przegląd roczny kominiarski i dostarczyć do PSP” tego samego dnia kominiarz udrożnił przewód kominowy i nadzorował rozpalenie w mieszkaniu pieca. W dniu 09 lutego zostały przez wspólnotę zlecone prace związane z otynkowaniem całego komina na strychu i tego też dnia prace te zostały zakończone. W dniu 10 lutego została dokonana kontrola sprawności przewodów i podłączeń dymowych, spalinowych i wentylacyjnych przez zakład kominiarski oraz sporządzony na tę okoliczność stosowny protokół. Protokół został dostarczony do Komendy Państwowej Straży Pożarnej i zawierał jedno zastrzeżenie, że z powodu kwarantanny nie dokonano sprawdzenia odcinka komina w jednym mieszkaniu. Sprawdzenie zostanie dokonane po poinformowaniu właściciela mieszkania o zakończeniu kwarantanny. Ponadto w jednym z mieszkań zalecono właścicielowi otynkowanie komina w łazience - informuje szef śremskiego TBS.

Czad przedostawał się do mieszkań. Kto jest za to odpowiedzialny?

Modrzewskiego Śrem. Czad przedostawał się do mieszkań. Kto j...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto