Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie zbliżać się do balkonów

akus
akus
Lokatorzy budynku przy ul. Dubois 33 mają zakaz wychodzenia na własne balkony. Wydała go spółdzielnia mieszkaniowa „Dąb”

– Spółdzielnia „Dąb” napisała, że do remontu nie możemy wychodzić na balkony – mówi Monika Ostrowska. – Zabrzmiało to groźnie.Początkowo nie wychodziłam. Tylko, że od tamtego czasu minął już prawie rok.

Niektórzy mieszkańcy nie słyszeli o zakazie. Tak jak pan Łukasz, który kupił mieszkanie kilka miesięcy temu. Poprzedni właściciel nie powiedział mu o niebezpiecznych balkonach.

– Gdy się dowiedziałem, przeszły mnie dreszcze. Na moim balkonie, podczas imprezy było nawet osiem osób.

Pan Łukasz ma pretensje do spółdzielni. Gdy podpisywał dokumenty nikt nie wspomniał o problemie.

– Gdybym to wiedział, kupiłbym mieszkanie gdzie indziej. Bez balkonu kosztowałoby mnie 3000 zł mniej.

Dopiero po jego interwencji na teczkach mieszkań zaczęto dopisywać informacje o stanie balkonów.

Jak mieszkańcy radzą sobie dziś bez balkonów?

– Gdzie mam wywiesić pranie – mówi Monika Orłowska. – Skoro spółdzielnia zabrała nam suszarnię?

Większość mieszkańców ignoruje zakaz. Wielu jednak z obawą spogląda na pęknięcia w balkonach. Niektóre są tak głębokie, że cieknie z nich woda.

– Gdy przejeżdżają tramwaje, cały balkon się trzęsie – mówi pani Krystyna Komsa.

O niebezpiecznych balkonach spółdzielnia mieszkaniowa „Dąb” zaczęła informować rok temu. Po ekspertyzie budowlanej wyszło na jaw, że niektóre balkony są uszkodzone.

– A w tym roku na remont nie mamy pieniędzy – mówi Marek Nielek, z-ca prezesa spółdzielni.– Planujemy to zrobić w przyszłym.

Uspokaja jednak, że do tego czasu balkony się nie zawalą.

– Gdyby balkony faktycznie były niebezpieczne, kazałbym je zaplombować. Nie jestem taki głupi, by iść za to do więzienia.

Po co więc ten zakaz?

–Na wszelki wypadek – odpowiada. Okazuje się jednak, że spółdzielnia nie może wydawać zakazów tak łatwo.

–Niezależnie od tego czy ktoś przyjął pismo, czy nie to właśnie spółdzielnia będzie odpowiadać, gdy
komuś zawali się balkon – mówi Marek Mikołajczyk, szczeciński prawnik.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto