Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niecodzienne odkrycie na cmentarzu. W Brodnicy odnaleziono czaszkę

KB
Niecodzienne odkrycie na cmentarzu. W Brodnicy odnaleziono czaszkę
Niecodzienne odkrycie na cmentarzu. W Brodnicy odnaleziono czaszkę fot. nadesłane
Mieszkanka Brodnicy we wtorek, 5 listopada po południu dokonała niecodziennego odkrycia na cmentarzu w tej wsi. Kobieta, odwiedzając grób bliskiego, natknęła się na czaszkę leżącą na ziemi.

Jak wynika ze słów pani Alicji, o znalezisku następnego dnia rano powiadomiona została policja.

– Wczoraj wybrałam się na cmentarz, żeby zapalić znicz na grobie mojego taty. W tym czasie oddaliło się ode mnie moje dziecko i właśnie kiedy po nie poszłam, odkryłam czaszkę – mówi w rozmowie z nami pani Alicja. – Zdziwiło mnie, że tyle osób chodzi obok tej czaszki i nikt nie zareagował. Pomyślałam, że tak nie można tego zostawić – dodaje mieszkanka Brodnicy.

Policjanci, którzy dotarli na miejsce, w pierwszej kolejności o odkryciu powiadomili opiekuna cmentarza, czyli proboszcza brodnickiej parafii oraz prokuraturę, która nadzoruje tę sprawę.

– To czaszka najprawdopodobniej dziecka, które było pochowane dawniej na naszym cmentarzu – mówi pani Alicja. – Tu na cmentarzu kwatera dla dzieci mieści się na takiej górce. Prawdopodobnie czaszkę przez lata z grobu wymyła woda i tak trafiła w dalszą część cmentarza – dodaje kobieta.

O sprawę zapytaliśmy również proboszcza brodnickiej parafii ks. Jana Kasztelana. Jak przyznał to pierwszy taki przypadek w trakcie jego posługi kapłańskiej. Jak wyjaśnił nam, został o znalezisku powiadomiony i teraz musi zaczekać na zakończenie wszystkich procedur, a następnie czaszka najprawdopodobniej zostanie ponownie złożona w ziemi na cmentarzu.

Wspomniane przez księdza proboszcza procedury oficjalnie zakończy prokuratura, która obecnie oczekuje na informacje od śledczych na temat znaleziska.

– Ze wstępnych ustaleń wynika, że czaszka pochodzi ze starego grobu znajdującego się na terenie cmentarza i nie doszło na miejscu do czynów zabronionych. Jeśli wstępne ustalenia się potwierdzą, to zamkniemy tę sprawę – mówi prokurator Renata Mikołajczak.

Przykład tej sytuacji pokazuje, że warto być czujnym i w przypadku takich odkryć, informować o sprawie odpowiednie osoby. To pozwoli szczątki ponownie pogrzebać z szacunkiem, na jaki zasługują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto