Spis treści
- Wielkanoc w Śremie. Zanim będziemy świętować, kilka słów o wielkanocnych zwyczajach
- Najpierw Wielki Post, a potem wieszanie Żuru i Śledzia
- Więcej o tej tradycji dowiecie się od samej Katarzyny Tomczak. Zobaczcie nagranie
- Wielkanoc to nie tylko święconka, ale i dynguśnicy
- Dzieci przebrane za wielkanocnych przebierańców
Wielkanoc w Śremie. Zanim będziemy świętować, kilka słów o wielkanocnych zwyczajach
Po odwiedzinach w Muzeum Śremskim trzeba przyznać, że najfajniejszym elementem warsztatów wielkanocnych jest czas przebierania się i głośnego przeganiania zimy. Zanim jednak dojdziemy do tego momentu, zacznijmy od początku.
Warsztaty dotyczące Wielkanocy oraz tradycji i zwyczajów związanych z tym świętem w Muzeum Śremskim nie są organizowane po raz pierwszy i tak jak warsztaty przed Bożym Narodzeniem cieszą się dużą popularnością. Dzieci chętnie opowiadają o swoich wielkanocnych doświadczeniach, jednocześnie dowiadując się sporo wielkanocnych i około wielkanocnych ciekawostek.
O zwyczajach i tradycjach świąt wielkanocnych dzieciom z klasy trzeciej Szkoły Podstawowej nr 1 w Śremie w czwartek 23 marca opowiadała Katarzyna Tomczak z Muzeum Śremskiego. Mowa była zarówno o tym, co dzieje się przed Wielkanocą, czyli m.in. zwyczaju powitania wiosny, o Wielkim Poście, o wieszaniu Żuru i Śledzia oraz tradycjach Wielkiego Tygodnia, a także o samych świętach wielkanocnych i zwyczajach związanych z Lanym Poniedziałkiem, czyli Śmigusem-Dyngusem.
Najpierw Wielki Post, a potem wieszanie Żuru i Śledzia
Jak same dzieci zauważyły, dziś z Wielkim Postem i odmawianiem sobie różnych przyjemności bywa różnie. Czasem zdarza się, że któreś z nich rezygnuje na przykład ze słodyczy, czy z gry na komputerze. Dawniej jednak Wielki Post był przestrzegany i przed Wielkanocą daniami, które królowały na stołach były żur oraz śledź. Nic dziwnego zatem, że po tak długim - 40 dniowym - okresie poszczenia wierni mieli ochotę na mięso, szynki, jajka i inne smakowitości.
Dlatego właśnie na zakończenie Wielkiego Postu odbywało się wieszanie Żuru i Śledzia, co symbolizowało pożegnanie się z postnym jedzeniem.
Więcej o tej tradycji dowiecie się od samej Katarzyny Tomczak. Zobaczcie nagranie
Wielkanoc to nie tylko święconka, ale i dynguśnicy
Większość dzieci Wielkanoc kojarzy ze święconką i wkładaniem do koszyczka jajek, soli, chleba, wędlin czy innych smakowitości. Jednak nie tylko święconka jest tradycją Wielkanocy, ale również odwiedziny dynguśników, czyli wielkanocnych przebierańców.
W okolicy Śremu zwyczaj wielkanocnego odwiedzania domów przez dynguśników zachował się między innymi w Zbrudzewie. Tam w Lany Poniedziałek przez wieś wędruje korowód Kominiarzy wraz z Niedźwiedziem, Babą, Chłopem, Siwkiem i akordeonista. Każdy, kto stanie im na drodze lub otworzy im drzwi zostaje omurzony, czyli ubrudzony sadzą na szczęście.
Kiedyś dyngusnicy podczas odwiedzin domostw otrzymywali w podzięce na przykład jajka. Dziś Kominiarze w Zbrudzewie zbierają pieniądze, które od kilku lat wspierają dzieci potrzebujące między innymi rehabilitacji, czy wsparcia w leczeniu. Pomysł na takie obchodzenie Śmigusa-Dyngusa przyjął się w gminie Śrem i do Zbrudzewa w Lany Poniedziałek zaglądają nie tylko miejscowi, ale i wielu przyjezdnych, także spoza gminy czy powiatu śremskiego.
Zobaczcie jak murzono w Zbrudzewie w minionym roku:
Dzieci przebrane za wielkanocnych przebierańców
Na koniec wielkanocnych warsztatów w Muzeum Śremskim dzieci skorzystały z okazji do stania się dynguśnikami. Muzeum Śremskie przygotowało dla nich wielkanocne przebrania. Część dzieci przebrana została za Kominiarzy, część za Niedźwiedzie, a część za Chłopów i Baby. Większość z nich otrzymała również kolejny symbol Wielkanocy, czyli kołatki, którymi narobili niezłego hałasu, maszerując ulicami Śremu i przeganiając zimę, aby ta zrobiła miejsce dla wiosny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?