Na wstępie poniedziałkowej sesji rady, Katarzyna Sarnowska, przewodnicząca rady miejskiej wyraziła swoje zdanie na temat zwołania kolejnej sesji nadzwyczajnej. Odniosła się również do projektu uchwały. - 2 lipca, jako przewodnicząca rady, zwróciłam się do burmistrza z pismem, które odnosiło się do tego projektu. 7 lipca został złożony wniosek o sesję nadzwyczajną. Co dziwne, pięciu panów, którzy wnioskowali o sesję nie otworzyli mojego pisma. To jest Tomasz Wojna, Artur Konon, Cezary Strzelec, Piotr Mulkowski i Tomasz Jakuszek - komentowała Katarzyna Sarnowska, która przyznała, że nie widzi sensu, by ta sprawa nabierała takiej formy. - Ale prawo jest prawem i ja muszę zwołać sesję nadzwyczajną na wniosek radnych - dodała przewodnicząca.
Sesja nadzwyczajna rady miejskiej została zwołana w związku z przedstawieniem projektu uchwały Rady Miejskiej w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru położonego w Śremie przy ul. Grunwaldzkiej. Stało się to również na prośbę mieszkańców ul. Grunwaldzkiej.
W uzasadnieniu, pod którym podpisał się radny Marek Basaj, czytamy:
Obszar, dla którego ma być uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego stanowi teren zabudowy wielorodzinnej, parkingów i zieleni osiedlowej. Ten sposób wykorzystania przedmiotowego terenu utrwalony został od kilkudziesięciu lat i zachodzi konieczność utrzymania tych funkcji. W konsekwencji uchwalenie miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego doprowadzi do zagwarantowania utrzymania dotychczasowej funkcji terenu.
Po podjęciu uchwały, zgodnie z art. 14 ust. 5 ww. ustawy, Burmistrz Śremu wykona analizę zasadności przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu, przygotuje materiały geodezyjne oraz ustali zakres prac
planistycznych.
Jako pierwsza głos w dyskusji zabrała Barbara Ratajczak, która przedstawiła stanowisko klubu KWW Adama Lewandowskiego. - My jako klub jesteśmy od początku jednomyślni. Uważamy, że parking przy ul. Grunwaldzkiej powinien pozostać. Dziwi nas jednak to, że kolejny raz zwołuje się sesję nadzwyczajną w tym temacie, gdy toczy się cały czas sprawa. Zastanawiamy się czy robicie to dla sensacji. Nas także interesuje dobro mieszkańców i poprzemy tę uchwałę, ale uważamy, że można tę sprawę załatwić na normalnej sesji - wyjaśniała Barbara Ratajczak.
Następnie głos zabrał Marek Basaj, jeden z wnioskodawców. - Uznaliśmy za słuszne przyspieszenie całej procedury. Dlatego złożyliśmy wniosek w postaci projektu uchwały, który jest pierwszym z trzech kroków zmierzających do uchwalenia dla tego terenu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - tłumaczył radny Marek Basaj.
Podczas sesji kolejny raz padła propozycja, by gmina odkupiła sporny grunt od inwestora. Tego pomysłu trzyma się radny Robert Piątek. - Byłoby to dobre rozwiązanie dla obu stron konfliktu - argumentował radny Piątek. Taka propozycja padła również w piśmie złożonym przez pełnomocników wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Grunwaldzkiej. Na tę chwilę wydaje się, że takie rozwiązanie nie wchodzi w grę.
Ostatecznie za projektem zagłosowało osiemnastu radnych. Jedna osoba postanowiła zagłosować przeciw. Kto i dlaczego podjął taką decyzję? - Mimo że klub zagłosuje za projektem, ja jestem przeciw - mówił Zdzisław Żeleźny, który uważa, że cała sprawa nabrała charakteru politycznego. - Uważam, że skoro sprawa jest w sądzie to można w tej chwili zaczekać z decyzją aż sąd sprawę rozstrzygnie - tłumaczył radny.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?