OSP Manieczki. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie

Jędrzej Lisiak ma wspaniałych przyjaciół. Nie zostawili go w chwili, gdy poważnie zachorował. Koledzy z OSP w Manieczkach zakasali rękawy i... oddali krew dla kolegi. Akcją przewodziła charyzmatyczna Julia Okoniewska.

- Nasz kumpel, druh ze straży poważnie zachorował. Ma ostrą białaczkę limfoblastyczną. Potrzebna mu jest krew, ponieważ ma ją często przetaczaną, po to by lepiej poczuł się po hemoterapii. Chcemy mu pomóc w jak największym stopniu, dlatego zorganizowaliśmy zbiórkę krwi. Lubimy pomagać, jesteśmy strażakami i na tym to polega. Trzeba się wspierać - mówi Julia Okoniewska, inicjatorka zbiórki krwi.

Jeśli mowa o wsparciu to warto zaznaczyć, że wszystkie sąsiedzkie OSP zapowiedziały pomoc w akcji. - Byli już koledzy z OSP Żabno, OSP Grzybno, OSP Chrząstowo i OSP Pysząca. Czekamy na kolejnych - zapewniała Julka.

Udało nam się także zamienić kilka zdań z Jędrzejem Lisiakiem, który aktualnie przebywa w szpitalu. - Jestem zaskoczony tą akcją. Bardzo serdecznie dziękuję kolegom za wsparcie. To ważne mieć świadomość, że nie jestem sam - mówił Jędrzej.

Zbiórka krwi, która odbyła się w sobotę, 18 lipca przy budynku OSP w Manieczkach zgromadziła kilkadziesiąt osób. To oczywiste, że nie każdy mógł oddać krew. Wpływ na to miały przebyte choroby czy problemy z ciśnieniem krwi.

Chcemy tę akcję powtarzać co kilka miesięcy. Cieszę się, że był tak duży odzew. Dziękuję wszystkim za przybycie - mówiła Julia Okoniewska

Przy okazji przypominamy, że jeżeli ktoś nie zdążył oddać krwi podczas zbiórki w Manieczkach, wciąż może pomóc. Przy oddawaniu krwi trzeba tylko zaznaczyć, że krew którą oddajemy chcemy w pierwszej kolejności przeznaczyć dla Jędrka”. Podczas oddawania krwi należy podać następujące informacje: Jędrzej Lisiak, Szpital MSWiA w Poznaniu, oddział hematologii.