Mająca za sobą bardzo dobry okres przygotowawczy pierwsza drużyna Warty Śrem, w którym w sześciu meczach kontrolnych osiągnęła bilans czterech zwycięstw, jednego remisu i jednej porażki, swoje pierwsze ligowe spotkanie rozegrała na wyjeździe z zespołem Wielkopolska Komorniki. Mecz ten odbył się w niedzielę, 19 sierpnia o godzinie 14:00.
Podopieczni Marka Wilczyńskiego tym razem na początek ligowych zmagań zanotowali zdecydowane wysokie bo aż 7:2 zwycięstwo. Autorami bramek w tym spotkaniu byli trzykrotnie Patryk Słomczynski, dwukrotnie Hubert Ściak oraz Mateusz Maślinski i Bartosz Skrzypczak, którzy zaliczyli po jednym trafieniu.
W zdecydowanie odwrotnych nastrojach po swoim debiucie na A- klasowych boiskach byli zawodnicy i kibice KSGB Manieczki.
Rewelacja rozgrywek poprzedniego sezonu, drużyna z Manieczek nie dała rady na własnym boisku pokonać zespołu Piasta Łubowo, który w tym spotkaniu zwyciężył gładko 3:0, chociaż do przerwy był bezbramkowy remis.
Dla wyniku meczu kluczowe okazały się zmiany trenera gości, który w 59 minucie wprowadził na boisko Krystiana Grzesiak, a ten minutę później dał swojej drużynie prowadzenie.
Taki wynik utrzymywał się do 87 minuty, kiedy to wspomniany zawodnik doskonale dograł futbolówkę do Damiana Grzesiaka, a ten podwyższył rezultat na 2:0. W doliczonym czasie gry na boisku pojawił się Mariusz Jabkiewicz, który chwilę później ustalił rezultat na 3:0.
W meczu dolskiego Zawiszy, który w sobotę podejmował drużynę Antares Zalasewo na marne można było doszukiwać się ładnej i kombinacyjnej gry z strony którejś z drużyn. Wszystko z powodu bardzo złego stanu murawy, który uniemożliwiał normalną grę, zmuszając do wprowadzenia taktyki dalekiego wybijania piłki do przodu z nadzieją, że trafi do któregoś z zawodników tej samej drużyny.
Jedyną bramkę w tym spotkaniu kibice zobaczyli jeszcze w pierwszej części spotkania, a jej autorem był kapitan Zawiszy Dawid Koralewski, który strzałem głową pokonał bramkarza gości.
W drugiej części spotkania dopiero w samej końcówce pojawiły się emocje, kiedy dwukrotnie blisko strzelenia gola byli piłkarze Antaresu, ale w obu sytuacjach bardzo dobrze spisał się bramkarz Zawiszy i ostatecznie gospodarze mogli cieszyć się ze skromnego zwycięstwa 1:0.
W niedzielę, 19 sierpnia o godzinie 15:00 Pogoń Książ Wielkopolski miała zainaugurować nowy sezon piłkarskich rozgrywek. Miała, ale niestety tak się nie stało...
Wszystko z powodu braku rywala do gry. Zespół Clescevia Kleszczewo nie dojechał do Książa Wielkopolskiego i zawodnicy Pogoni rozegrali jedynie mecz wewnętrzny.
W Zaniemyślu natomiast miejscowy Kłos w sobotę podejmował drużynę beniaminka Szturm Junikowo, z którym po bardzo zmiennym meczu, ostatecznie wygrał 2:1. Więcej o tym spotkaniu można przeczytać klikając na link poniżej.
Kłos Zaniemyśl - Szturm Junikowo
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?