Piłka nożna. Derby dla "Kosynierów". Pogoń Książ Wlkp. świętuje powrót do Klasy Okręgowej [zdjęcia]

Koniec wieńczy dzieło. Zespół z Książa w ubiegłym tygodniu mimo bezbramkowego remisu w Luboniu zapewnił sobie awans do okręgówki. Było to spowodowane porażką niedzielnego rywala, czyli KSGB Manieczki z liderem, Szturmem Junikowo 3:9. Mimo doskwierającego upału kibice nie mogli narzekać na brak emocji w tym meczu. Początek należał do ekipy z Manieczek. Najlepszą sytuację miał Mikołaj Berger, który z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę. Gospodarze złapali rytm po strzeleniu pierwszego gola. Dośrodkowanie w pole karne na bramkę zamienił Dawid Kropski, który popisał się celnym strzałem głową. Jeszcze przed zmianą stron prowadzenie podwyższył Dominik Wojtkowiak.

Po przerwie “Kosynierzy” zagrali wręcz koncertowo. Szczególnie we znaki defensorom z Manieczek dawał się kapitan Pogoni, Piotr Galusik. Jego wejścia między środkowych obrońców kończyły się sytuacjami pod bramką rywali. Środkowy pomocnik “Kosynierów” dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Przyjezdni w końcówce zmniejszyli rozmiary porażki. Najpierw jedenastkę wykorzystał Kamil Makosz, a w ostatnich sekundach miejscowy bramkarz skapitulował po strzale Mikołaja Bergera. Po chwili główny arbiter, Eliasz Pawlak zakończył mecz.

Wiedzieliśmy, że Pogoń u siebie nie przegrała i chcą to podtrzymać. Wiedzieliśmy również, że chcieli będą się zrewanżować za porażkę w Manieczkach 4:1. Po trzecie to derby. Pojechaliśmy na to spotkanie bez szans na awans, ale chcieliśmy wygrać. Nie udało się mimo dobrych pierwszych trzydziestu minut. Po przerwie Książ przydusił, a my opadliśmy z siły. Zadecydowała też siła rażenia i ilościowa ławki rezerwowych. U nas na ławce byli sami obrońcy i bramkarz. Jeśli grasz w takiej temperaturze musisz mieć również dać zmianę z przodu

- powiedział trener KSGB, Michał Mocek.

Pogoni na czele z trenerem Tomaszewskim gratuluję wygranej i szybkiego powrotu do okręgówki. Nam drugi sezon z rzędu się nie udało i jest to rozczarowanie. Nie awansowaliśmy na własne życzenie. Aż siedemnaście punktów straciliśmy z zespołami z dolnej części tabeli

- podsumował szkoleniowiec przyjezdnych.

Ciężko wchodziliśmy w ten mecz. Jak strzeliliśmy na 1:0 to poszło zgodnie z planem. Pełna dominacja, pełna kontrola. Szkoda straconych bramek. Chcieliśmy zagrać koniecznie na zero z tyłu, żeby mieć najlepszą obronę w lidze. Tak teraz zrównaliśmy się w tej statystyce ze Szturmem Junikowo. Ale to drobny szczegół. Naszym celem był awans i zrealizowaliśmy go w stu procentach. Chłopacy wykonali kawał dobrej roboty. Wywalczyć awans nie jest tak prosto. Na dobrą sprawę trzeba wygrywać w każdej kolejce. Tym bardziej w końcówce, gdzie liczyliśmy się my, Junikowo i Manieczki. Nie pękliśmy i oto chodziło. Cieszymy się z awansu

- powiedział trener Pogoni, Marcin Tomaszewski.

Po meczu zespół Pogoni mógł świętować wywalczony awans. Wystrzeliły szampany, a miejscowi kibice przygotowali małą oprawę z wykorzystaniem małej flagi sektorowej i pirotechniki. Na ksiąskim stadionie pojawiła się także Mirela Grześkowiak. Wiceburmistrz Książa Wlkp. Pogratulowała drużynie sukcesu i wręczyła okolicznościowy puchar.

Zawodnicy z Książa Wlkp. nie będą mieli za wiele czasu na odpoczynek. Po dwutygodniowej przerwie powrócą do treningów i rozpoczną przygotowania do nowego sezonu na boiskach okręgówki. Start rozgrywek zaplanowano na weekend 13-14 sierpnia.

Pewny awansu zespół Zawiszy pojechał na ostatni mecz do Święciechowej. Mimo, że żółto-czarni przegrywali 1:2 w samej końcówce odwrócili losy meczu na swoją korzyść.

Pod względem mentalnym mocno zabolał nas ten walkower za mecz z Włoszakowicami. Jest awans, ale mimo wszystko niedosyt, bo prowadziliśmy do przedostatniej kolejki. Na boisku przegraliśmy tylko jeden mecz i w mojej ocenie chłopacy zasłużyli na mistrza. Przed meczem graliśmy w upale Memoriał Ryszarda Ciszewicza. W dodatku wypadło nam trzech zawodników. Dla rywali był to mecz o życie. Mimo wszystko pokazaliśmy charakter. Dziękuję drużynie za ten piękny sezon

- powiedział Maciej Fujak, trener Zawiszy.

Pogoń Książ Wlkp. - KSGB Manieczki 6:2 (2:0)
Bramki: Dawid Kropski 30’, Dominik Wojtkowiak 44’, Piotr Galusik 51’ karny, 77’, Kamil Galusik 58’, Nikodem Gaszak 71’ - Kamil Makosz 76’ karny, Mikołaj Berger 90’.

Kormoran Święciechowa - Zawisza Dolsk 2;3 (1:1)
Bramki: Adrian Henke 29’, Adrian Piosik 74’ - Tomasz Malicki 45’+1, Klaudiusz Bartkowiak 83’, Amadeusz Idkowiak 90’+3.