Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Podział punktów w Koźminie Wielkopolskim. Śremska Warta nadal czwarta

Jakub Cybichowski
Jakub Cybichowski
Podział punktów w Koźminie Wielkopolskim. Śremska Warta nadal czwarta
Podział punktów w Koźminie Wielkopolskim. Śremska Warta nadal czwarta PKS Racot
W 13. kolejce grupy III wielkopolskiej Red Box V ligi, piłkarze Warty Śrem udali się do Koźmina Wielkopolskiego, gdzie zagrali przeciwko miejscowemu Białemu Orłowi. Faworytem tego spotkania byli sklasyfikowani wyżej goście.

Remisowa pierwsza połowa

Warciarze uskrzydleni zeszłotygodniowym zwycięstwem nad Polonią 1912 Leszno, zamierzali odnieść kolejne ligowe zwycięstwo. Plany podopiecznych Huberta Sciaka chciał jednak pokrzyżować niewygodny rywal, jakim jest drużyna Białego Orła Koźmin Wielkopolski. Początek meczu był zachowawczy i obie strony nie chciały popełnić żadnego błędu kardynalnego. W 16. minucie spotkania prawym skrzydłem boiska popędził Krzysztof Chwaliszewski, który doskonale wypatrzył w polu karnym Kamila Szymanderę.

Pomocnik gości opanował piłkę po dośrodkowaniu, zachował zimną krew przy strzale i zapewnił Warcie prowadzenie. Stracona bramka sprawiła, że gospodarze chcieli za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania. Biały Orzeł dopiął swego w 30. minucie meczu. Nieporozumienie obrońcy Konstantina Sidorenki i bramkarza Dominika Sobela, wykorzystał Alan Janowski. Obie strony miały jeszcze swoje sytuacje, ale wynik 1:1 do przerwy pozostał już niezmieniony.

Dwa "asy kier" w II połowie

Druga połowa spotkania rozpoczęła się lepiej dla gospodarzy, którzy stwarzali sobie groźniejsze sytuacje, niż Warciarze. W 52. minucie meczu niepewna postawa Sebastiana Łuczaka sprawiła, że byli blisko celu. Jeden z zawodników Białego Orła urwał się obrońcom gości na pograniczu pola karnego, ale uderzył niezbyt mocno i Sobel nie miał najmniejszych problemów z interwencją. Rywale Warty przeważali pod względem posiadania piłki oraz stwarzali groźne akcje ofensywne.

Warciarze mieli jednak swoje momenty - między innymi z 74. minuty meczu, kiedy to bliski szczęścia był Słomczyński, lecz pod bramką nieczysto trafił w futbolówkę. Minutę później drugą żółtą kartkę za faul obejrzał Łuczak z Warty. Przewaga liczebna Białego Orła nie trwała jednak zbyt długo, bo już w 76. minucie czerwony kartonik zobaczył Oskar Maciejewski. Obie drużyny walczyły jeszcze o zwycięską bramkę. Ostatecznie, wynik meczu pozostał jednak bez zmian i skończyło się remisem 1:1.

Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski - Warta Śrem 1:1 (1:1)

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto