Piłka nożna. Warta zatrzymana w Racocie przez PKS

Pierwsza połowa meczu rozpoczęła się lepiej dla gości ze Śremu. Warciarze przeważali pod względem posiadania piłki i prowadzili grę. Bardzo aktywny w ofensywie był Kamil Szymandera. Groźne okazje dla Warty miał Bartosz Skrzypczak. Najpierw w 11. minucie po rzucie rożnym uderzył obok bramki, a dwie minuty później minimalnie chybił głową po dośrodkowaniu. Piłkarze PKS-u stwarzali również zagrożenie pod bramką strzeżoną przez Dominika Sobela, ale brakowało im wykończenia.

W 24. minucie pięknym rajdem popisał się Krzysztof Chwaliszewski (Warta), jednak przytomnie interweniował Daniel Tomczak. Najgroźniejszą okazję podczas pierwszej połowy miał Maciej Pawłowski. Bardzo dobrze wykonany rzut wolny z 25. minuty sprawił, że piłka wylądowała na poprzeczce. Do przerwy bezbramkowy wynik nie uległ już zmianie.

Emocji nie brakowało również podczas drugiej części spotkania. W 48. minucie wyśmienitą sytuację dla Warciarzy zmarnował Skrzypczak, który w sytuacji sam na sam minimalnie chybił. Warta wyraźnie przeważała pod względem posiadania piłki, ale cały czas brakowało skuteczności. Groźnie było przy okazji rzutu wolnego z 59. minuty meczu, w której Patryk Kryszak uderzył niewiele nad poprzeczką. W 73. minucie Szymandera zmarnował stuprocentową sytuację i nie trafił będąc blisko bramki. Piłkarze PKS-u ujrzeli pod koniec meczu dwie czerwone kartki, lecz wynik 0:0 pozostał niezmieniony.

W sobotę, 6 listopada o godz. 13:00, zostaną rozegrane małe derby Wielkopolski. Drużyna Polonii 1912 Leszno będzie podejmowała przed własną publicznością Wartę Śrem. Zdecydowanie warto wybrać się na sobotni mecz i osobiście okazać wsparcie dla piłkarzy. Będzie to bowiem bardzo ważne spotkanie z punktu widzenia tabeli, gdyż Polonia zajmuje obecnie drugie miejsce z dorobkiem 28. punktów. Warta jest aktualnie czwarta i do leszczynian traci zaledwie 5 oczek.

PKS Racot - Warta Śrem 0:0 (0:0)