Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarska inauguracja ligi w Zaniemyślu z emocjami do samego końca! [ZDJĘCIA]

Krzysztof Ratajczak
W swoim pierwszym spotkaniu w nowym sezonie, w sobotę 18 sierpnia piłkarze Kłosa Zaniemyśl na własnym boisku podejmowali drużynę Szturm Junikowo.

Od pierwszych minut mecz był bardzo wyrównany, a obie drużyny grały bardzo ostrożnie. Żaden z zespołów nie chciał szybko stracić gola. W siódmej minucie to gospodarze pierwsi poważniej zaatakowali, przeprowadzając dobre rozegranie piłki ze środka pola na prawe skrzydło, skąd bardzo dobrze bita w pole karne piłka minęła interweniującego bramkarza gości i formalnością było już tylko jej skierowanie do siatki. Kłos prowadził 1-0!

W kolejnych minutach spotkanie było wyrównane. Goście starali się stwarzać zagrożenie grając długie piłki na skrzydła jednak nie przynosiło to oczekiwanego efektu, a Kłos rozgrywał piłkę na skrzydła, próbując dośrodkowań w pole karne.

Gospodarze od dwudziestej minuty zdobyli delikatną przewagę i jeszcze dwukrotnie podjęli próbę zagrania akcji zbliżonej do tej, która dała im prowadzenie jednak rywale już nie dali się w ten sposób oszukać.

W końcówce pierwszej części spotkania piłkarze Szturmu zaczęli coraz bardziej grać kombinacyjnie, wykorzystując środkową część boiska, co przyniosło im groźne sytuacje po dograniach w pole karne Kłosa i minimalnie niecelnych strzałach głową. Wyrównująca bramka wydawała się być już tylko kwestią czasu.

Przed przerwą Kłos miał jeszcze jeden rzut rożny, ale wynik nie uległ zmianie.

Druga połowa to zdecydowana przewaga gości, którzy zaczęli grać bardzo wysoko pressingiem i już na samym początku mogło paść wyrównanie. Kłos miał bardzo duże problemy w środku pola, a także w powietrznej rywalizacji z wyższymi zawodnikami z Junikowa.

Po kwadransie Kłos zdołał się otrząsnąć i nareszcie zagroził bramce gości, kiedy po zgraniu z boku murawy bramkarz Sztumu tak ja przy stracie gola znowu minął się z piłką, jednak tym razem zabrakło zawodnika do zamknięcia tej doskonałej sytuacji.

Po chwili po faulu bramkarza Kłosa na zawodniku gości sędzia podyktował rzut karny, a golkiper za swoje zagranie otrzymał żółtą kartkę. Zawodnik Szturmu celnym strzałem z jedenastki wyrównał stan meczu. Był to początek jeszcze większej dominacji gości w kolejnych minutach. Na szczęście dla gospodarzy żadnej z kilku dogodnych akcji rywale nie zdołali wykorzystać, a pod sam koniec meczu kolejny raz prawdą okazało się stare piłkarskie porzekadło, że nie wykorzystane sytuacje się maszczą.

Na trzy minuty przed końcem, to gospodarze zaatakowali. Ze środka pola bardzo dobre podanie, przecinające całą linię obrońców Szturmu znalazło się przy nodze zawodnika Kłosa, który zachował do końca zimną krew i strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza Szturmu,dając tym samym prowadzenie dla gospodarzy.

Wynik tego spotkania nie uległ już zmianie i po bardzo zmiennym spotkaniu, ostatecznie to gospodarze na inaugurację nowego sezonu cieszyli się z trzech punktów, chociaż wynik meczu mógł być zupełnie inny.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto