Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plantacja marihuany zlikwidowana w Psarskim. Uprawa konopii indyjskich była na poddaszu

AD
Plantacja mariuhuany zlikwidowana w Psarskim. Uprawa konopii indyjskich była na poddaszu
Plantacja mariuhuany zlikwidowana w Psarskim. Uprawa konopii indyjskich była na poddaszu Fot. Adrian Domański
Plantacja mariuhuany została zorganizowana przez mieszkańca Psarskiego na poddaszu jego domu.

Jak podała komenda wojewódzka policji: "Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu oraz funkcjonariusze komendy w Śremie zatrzymali 43.letniego mężczyznę na gorącym uczynku prowadzenia nielegalnej uprawy konopi indyjskich. Jego wspólnika zatrzymano kilka dni później. Podejrzanym grozi kara nawet 10 lat więzienia". 31-latkowi, postawiono zarzuty wprowadzenia do obrotu znacznych ilości środków odurzających. Obaj decyzją sądu trafili na trzy miesiące do aresztu śledczego.

Plantacja marihuany była profesjonalnie zorganizowana. Prowadzący ją mężczyzna wciąż doskonalił swoje "rolnicze" umiejętności. - To był umysł ścisły, ma wykształcenie wyższe, ale żadnego przygotowania rolniczego - wyjaśniał nadkomisarz Paweł Sztejnic, specjalista do spraw walki z działalnością narkotykową w Komendzie Powiatowej Policji w Śremie. Mężczyznę zatrzymano w miejscu pracy.

POLICJA WYJAŚNIA OKOLICZNOŚCI LIKWIDACJI PLANTACJI MARIHUANY

Uprawiający narkotyki właściciel plantacji marihuany zeznał, że początkowa uprawa w ziemi dostarczała mu około 150 działek narkotyku miesięcznie. Po jej profesjonalizacji podwoił ilość dostarczanego na rynek narkotyku. Wiedzę na temat prowadzenia upraw czerpał z internetu czy instrukcji obsługi sprzętu, który kupował na potrzeby plantacji marihuany.

Według pierwszych informacji narkotyki z plantacji marihuany w Psarskim trafiały na rynek poznański. Zatrzymani zeznali, że przez trzy lata prowadzenia plantacji marihuany i jej sprzedawania zarobili około 190 tysięcy złotych.

"W domu zatrzymanego mężczyzny policjanci znaleźli około 100 gramów środków odurzających – marihuany. W rozmowie z policjantami 43.latek przyznał się, że produkcją narkotyków zajmuje się od około 3 lat wspólnie ze swoim szwagrem, a roczny dochód jaki otrzymywał ze sprzedaży narkotyków to około 50 tysięcy złotych. Zajęcie to stanowiło dla nich stałe źródło dochodu. Pracujący nad tą sprawą śledczy ustalą ile dotychczas narkotyków wprowadzili do obrotu i jakie faktycznie korzyści z tego tytułu osiągali."

- Sprawę nadzoruje osobiście Jarosław Żak, Prokurator Rejonowy w Śremie - wyjaśniała Ewa Kasińska, rzecznik prasowa KPP Śrem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto