- Do walki o awans wystartujemy z pierwszego miejsce i nic to już nie zmieni - mówi Andrzej Kowalczyk, trener Openu Florentyny. - Teraz czas na pojedynki z trudnymi i wymagającymi rywalami, by przygotować się najlepiej do decudującej bitwy.
W minioną środę gracze z Pleszewa rozegrali sparing z AZS-em Polfarmex Kutno. Pierwszoligowcy postawili bardzo wysoko poprzeczkę liderowi drugiej ligi. Jednak od samego początku, to zawodnicy Openu mieli lekką przewagę. Znakomicie zaprezentował się Marcin Stokłosa, który po raz kolejnu pokazał, że nie tylko potrafi fantastycznie asystować, ale także zdobywać punkty. Jak można było się spodziewać, dobrze pod koszem radził sobie Wojciech Żurawski. Ostatecznie pleszewianie zwyciężyli 79:73, a trzeba pamiętać, iż trener nie mógł skorzystać w tym pojedynku z usług kontuzjowanego Jakuba Czecha. A przecież to bardzo ważny zawodnik ekipy Openu.
- Zwycięstwo cieszy, ale przecież nie wynik był najważniejszy w tym meczu - mówi szkoleniowiec Openu Florentyny Pleszew. - To był dla nas bardzo pożyteczny sparing, gdyż musieliśmy grać na pełnych obrotach i pod presją przez całe 40 minut.
To nie ostatni mecz kontrolny Openu Florentyny Pleszew. Trener Andrzej Kowalczyk szuka kolejnych wymagających rywali. Być może pleszewianie zmierzą się ze Śląskiem Wrocław i PBG Basket Poznań.
AZS Polfarmex Kutno - Open Florentyna Pleszew 73:79 (21:22, 16:25, 19:15, 17:17)
AZS: Linowski 16, Kalinowski 11, Deja 11, Marciniak 7, Perka 6, Bacik 6, Jakubczyk 4, Małecki 4, Bręk 4, Strzelecki 4.
Open: Stokłosa 29, Żurawski 17, Buczyniak 8, Sulowski 6, Niesobski 6, Dębski 4, Kaczmarzyk 4, Michałek 3, Szymczak 2.
Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
