Jak relacjonuje przebieg zdarzeń Ewa Kasińska, rzecznik prasowa śremskiej komendy policji wszystko rozegrało się około godz. 20.24, kiedy to dyżurny śremskiej komendy został powiadomiony o pijanym kierowcy. Zgłaszający zabrał mężczyźnie kluczyki do samochodu, którym ten kompletnie pijany podjechał pod sklep i czekał na patrol. Jak się później okazało, zgłaszający sam też ma problemy z prawem.
Sprawą zajęli się policjanci drogówki. Okazało się, że kierujący vw passatem, 58-letni mieszkaniec gminy Śrem, był tak upojony alkoholem, że badanie stanu trzeźwości na miejscu było niemożliwe. Po przewiezieniu do komendy 58-latek miał blisko trzy promile alkoholu w organizmie
- informuje Ewa Kasińska dodając, że skrajnie nieodpowiedzialny kierowca trafił do policyjnego aresztu.
A co ze zgłaszającym? Okazało się, że 34-letni mieszkanie gminy Książ Wielkopolski sam ma problemy z prawem. Jest on bowiem poszukiwany przez sąd, gdyż nie stawia się do odbycia kary pozbawienia wolności za... prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości.
Oczywiście bezdyskusyjna jest wzorowa obywatelska postawa i reakcja tego mężczyzny na upojonego alkoholem kierowcę, któremu nie pozwolił odjechać. Jednak 34-latek sam okazał się osobą poszukiwaną przez sąd, która nie stawia się do odbycia kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości pomimo wcześniejszego już skazania za to przestępstwo
- wyjaśnia rzecznik prasowa policji
Ostatecznie kompletnie pijany 58-latek za swoje zachowanie odpowie przed sądem, natomiast 34-latek trafi do Aresztu Śledczego w Poznaniu.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?