Odbudowa kapliczki przydrożnej pomiędzy Nowieczkiem, a Masłowem
Przydrożne świątki i kapliczki mają dużą wagę dla mieszkańców. Jedna z takich kapliczek znajduje się przy drodze prowadzącej z Masłowa do sąsiadującego Nowieczka. Była ona w kiepskim stanie, ale udało się ją odbudować i będzie ona cieszyć społeczność przez kolejne dziesięciolecia.
Odbudowa kapliczki pomiędzy Masłowem, a Nowieczkiem trwała blisko pół roku i powiodła się dzięki zaangażowaniu wielu osób w tym m.in. sołtysów, wykonawców (Henryka Zyffert, Adama Klaka) i samych mieszkańców.
Odnowienie kapliczki Najświętszego Serca Pana Jezusa pomiędzy Masłowem a Nowieczkiem było możliwe dzięki dotacji uzyskanej z budżetu powiatu śremskiego. W ramach zgłoszonego projektu Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi Nowieczek otrzymało 10 tysięcy złotych. Nie jest to jednak całkowity koszt odbudowy kapliczki. W całości wyniósł on bowiem 11,7 tys. złotych. Cel jednak udało się osiągnąć i w piątek 16 października można było poświęcić kapliczkę. Poświęcenia dokonał proboszcz parafii w Wieszczyczynie, ksiądz Szymon Nowicki.
Kapliczka to akt pobożnościowym poprzednich pokoleń. Jesteśmy tego świadomi, że ludzie stawiali kapliczki jako symbol podziękowania za opiekę, jako wyraz próśb o błogosławieństwo. Ta kapliczka też jest wyrazem takich potrzeb. Dziękuję tym wszystkim, którzy przyczynili się do odnowienia tej kapliczki. Jestem nią zachwycony - mówił ksiądz Nowicki.
Szczerych podziękowań dla wszystkich zaangażowanych w akcję remontową nie szczędzili również sołtysi Janina Pawełczyk i Marek Jurga
Niejasna historia odremontowanej kapliczki
Wiele kapliczek w powiecie śremskim i w Wielkopolsce w ogóle, ma udokumentowaną przeszłość. Ta jednak wymyka się temu szablonowi. Nie wiadomo o niej zbyt wiele. Jak wynika z publikacji dotyczących tego typu obiektów kapliczka Najświętszego Serca Pana Jezusa znajdująca się pomiędzy Nowieczkiem a Masłowem pochodzi jeszcze sprzed II wojny światowej.
Według zachowanych relacji kapliczka została postawiona na granicy pól. Fundatorem mógł być Juskowiak lub jeg teść Ginter (lub Zinter). W czasie wojny kapliczka nie została zbużona - czytamy w publikacji Unii Gospodarczej Regionu Śremskiego "Zachowanie lokalnego dziedzictwa - świątki przydrożne i kościoły w gminie Dolsk".
Kolejne kapliczki czekają na remont. Łączny szacowany koszt sto tysięcy złotych
Odremontowana kapliczka to tylko jedna z wielu które czekają na ratunek. Tylko w gminie Dolsk kolejne pięć jest w ciężkim stanie i wymagają szybkiej reakcji. Są one zlokalizowane w Rusicinie, Brześnicy, Międzychodzie oraz Małachowie. Ich odremontowanie to spore wyzwanie dla lokalnych społeczności i mimo chęci okolicznych mieszkańców może się to okazać ponad ich możliwości.
Uratowanie wspomnianych kapliczek i przydrożnych świątków wskazanych podczas objazdu po gminie Dolsk będzie zależeć od pozyskanych dotacji oraz być może wsparcia innych poprzez zbiórkę funduszy poprzez crowdfunding, czyli na przykład internetową zrzutkę. Dzięki przywróceniu świetności tych miejsc wyprawa rowerem szlakiem kapliczek i świątków będzie jeszcze ciekawsza.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?