Prezesi spółek śremskich są na „plusie”

Radny Marek Basaj podczas czerwcowej sesji Rady Miejskiej w Śremie złożył zapytanie w sprawie udzielenia rozszerzonej informacji dotyczącej Zgromadzeń Wspólników śremskich spółek komunalnych. Radny z Pyszącej prosił również o doprecyzowanie dotyczące zysków tych spółek i sposobu podzielenia ich bądź rozdysponowania. Z odpowiedzi wynika, że śremskie spółki miały w ubiegłym roku dobrą kondycję i wszystkie (!) osiągnęły zyski ze swojej działalności.

Zysk tej spółki choć na plus był jednak o prawie 78 procent niższy niż w roku poprzednim i wyniósł 196 754 złotych. Spadek zysku spowodowany był spadkiem przychodów ze sprzedaży o prawie milion 900 tysięcy złotych.

Z ubiegłorocznego zysku 150 tys. złotych przeznaczono na zwiększenie kapitału zapasowego, a pozostałe 46 753,67 złotych na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych. Prezes spółki Paweł Wojna jest też liderem jeśli chodzi o zarobki wśród wszystkich prezesów gminnych spółek. Zarobił on w 2016 roku 169 816 złotych.

Z uwagi na sprzedaż boiska przy ulicy Zamenhofa wyniki finansowe Śremskiego Sportu „stanęły na głowie”. Przykładowo przychody wzrosły o prawie 600 (!) procent osiągając kwotę trzech milionów 248 tysięcy złotych. Wiadomo jednak, że basen jest w remoncie i cały zysk netto (ponad 345 tysięcy zł) przeznaczono na fundusz zapasowy. Sam prezes Daniel Cicharski na tle pozostałych szefów spółek prezentuje się dość „marnie”. Zarobił on bowiem w ubiegłym roku tylko 94 631 złotych.

O ponad milion złotych wzrosły w tej spółce przychody netto ze sprzedaży. Przez co spółka odnotowała również zysk netto w wysokości 260 tysięcy 620 zł. Jest on o 3,5 procent wyższy w porównaniu do roku 2015. Z tej kwoty 90 tysięcy złotych przeznaczono na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych. Reszta wzbogaci fundusz zapasowy. Prezes spółki - Włodzimierz Pepeta, jest wiceliderem w tabeli zarobków wśród swoich kolegów. Zarobił on w 2016 roku - 166 tysięcy 513 złotych.

W 2016 roku na działalności podstawowej ŚTBS odnotowało wzrost przychodów netto ze sprzedaży o kwotę 490 tysięcy 085 zł, czyli o 11,7 procent w porównaniu do roku poprzedniego. Nastąpiło również zwiększenie kosztów z działalności operacyjnej o kwotę 83 tysiące 324 zł tj. o 2,7 procent. Spółka odnotowała zysk netto w wysokości 690 tysięcy 507 złotych. Był on o nieco ponad 15 procent wyższy w porównaniu z rokiem 2015.

Z tej kwoty na nagrody dla pracowników wypłacono 47 tysięcy 857 złotych. Reszta wzmocniła fundusz zapasowy. Prezes Wiesław Małaszniak zarobił w roku ubiegłym 162 tysięcy 725 złotych.

Wszystkie podane kwoty w przypadku wynagrodzeń prezesów są kwotami brutto. W przypadku lidera tej listy Pawła Wojny wychodzi to (licząc wszystkie dni kalendarzowe w roku) - 465 złotych brutto dziennie.

Jedyne takie miejsce w Europie. W Pile można poczuć się jak podczas wyprawy na księżyc lub Marsa, a wszystko dzięki ośrodkowi Lunares

Źródło: TVN Turbo/x-news.pl