Listy prezydenta Świętochłowic do mieszkańców
W Internecie pojawiły się zdjęcia związane z kampanią wyborczą w Świętochłowicach. W lutym mieszkańcy otrzymali listy od prezydenta Daniela Begera podpisane jako prezydent i z logo miasta. Daniel Beger jest także kandydatem w nadchodzących wyborach. Zgodnie z podpisem na liście, materiał został sfinansowany z komitetu KWW Daniela Begera. Kancelaria prezydenta nie odpisała na nasze pytania dotyczące powodu tej decyzji.
Nie odpowiedziała także w związku z inną kwestią. W Świętochłowicach (m.in. przy ul. Katowickiej 30) można zobaczyć wielkie banery mówiące np. o osiągnięciach miasta w dziedzinie edukacji. Nie wiemy z jakich środków został sfinansowany baner. Są one podpisane jako „Daniel Beger – Prezydent Miasta Świętochłowice”. Podana strona www przenosi nas na portal pokazujący miejskie inwestycje. Na samej górze widnieje podobizna prezydenta i krótki list. W nim Daniel Beger pisze m.in.:
— Drodzy Mieszkańcy, ostatnie lata to czas dynamicznego i jednocześnie zrównoważonego rozwoju. Dzięki Waszemu wsparciu i zaangażowaniu realizujemy inwestycje, remonty oraz projekty społeczne, dzięki którym w naszym mieście z roku na rok lepiej się żyje – czytamy.
Warto jednak podkreślić, że sama strona nie została stworzona na potrzeby obecnej kampanii. Regularne wpisy pojawiają się od drugiej połowy 2019 roku.
Na całą sytuację można spojrzeć także z drugiej strony. Trudno oczekiwać od prezydenta, że będzie grubą kreską rozdzielał siebie jako prezydenta-Daniela Begera i kandydata-Daniela Begera (chyba że chodzi o finanse). Jest to także niejedyny przypadek na scenie politycznej. Nie jest łatwo rozdzielić to, co należy do promocji miasta i promocji kandydata, jeśli wskazuje się np. na inwestycje. To sytuacja bywa jednak czasem nadużywana przez urzędujących włodarzy.
Niechlubne świętochłowickie tradycje w zakresie wyborów i relacji z mediami – poprzednicy mają zarzuty prokuratorskie
Można krytykować prezydenta Begera za naciąganie prawa, ale jednocześnie nie można zapominać, że poprzedni prezydent i wiceprezydent (a zarazem kandydaci na najwyższe stanowisko w Świętochłowicach w tych wyborach) prawdopodobnie także mają sporo za uszami.
W obecnie toczącym się procesie Dawid K. ma postawionych aż jedenaście zarzutów, a Bartosz K. pięć. W sprawie zapadł już wyrok wobec jednej oskarżonej Moniki W.-S., która przyznała się do zrzucanego jej przez prokuraturę czynu. Dobrowolnie poddać się każe chciał także Beniamin B., jednak sąd nie wyraził takiej zgody ze względu na to, że jego zeznania mogą być istotne do rozwikłania sprawy i oceny czynów pozostałych oskarżonych.
Co ciekawe, jak informowała Prokuratura Okręgowa w Gliwicach Dawid K. ma zarzuty związane m.in. z tłumieniem krytyki prasowej i zmuszania do określonego zachowania w związku ze Śląską Telewizją Miejską. Ta miała krytykować jego działania. Bartosz K. według prokuratury ma mieć na sumieniu m.in. „działania związane z drukowaniem materiałów wyborczych w Urzędzie Miejskim w Świętochłowicach”.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?