Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest przed siedzibą Wód Polskich w Poznaniu. Uczestnicy domagają się podwyżek cen za wodę i ścieki

Paweł Antuchowski
Paweł Antuchowski
Wideo
od 16 lat
Przed siedzibą Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu (PGW Wody Polskie) protestowali związkowcy ze spółek wodno-kanalizacyjnych. Domagają się zaakceptowania wniosków o podwyżki cen dostaw wody i odbioru ścieków. Poznański Aquanet ma swój wniosek złożyć do końca lutego.

Spis treści

Związkowcy domagają się podwyżek

Związkowcy domagali się zaakceptowania przez regulatora wniosków o podwyżki, składanych przez poszczególne spółki samorządowe zajmujące się dostawami wody i odbiorem ścieków. Przekazali oni na ręce dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu petycję, w której ostrzegają o trudnej sytuacji przedsiębiorstw.

- Domagamy się od PGW Wody Polskie sprawiedliwych, opartych na rzetelnych przesłankach ekonomicznych decyzji w procesie taryfikacji. Nasze przedsiębiorstwa umierają, a poczucie bezpieczeństwa, u ludzi zatrudnionych w całej branży, maleje każdego dnia – piszą w petycji przedstawiciele NSZZ Solidarność i Forum Związków Zawodowych.

Czytaj więcej o sytuacji wodociągów: Czy Wielkopolsce grozi brak wody? "Walczymy o przetrwanie, grozi nam upadłość"

Pracownicy spółek wodno-kanalizacyjnych zagrożeni utratą pracy?

- W tej chwili nasze miejsca pracy są zagrożone, ponieważ firma jest w trudnej sytuacji finansowej i wprowadzane są plany oszczędnościowe. Firma odnotowała 20 mln zł straty, a do końca roku może to być nawet 50 mln zł

- mówił podczas pikiety Krzysztof Krych z komisji zakładowej NSZZ Solidarność przy poznańskim Aquanecie.

Jak podkreślał, trudna sytuacja firmy przełoży się także na niższy poziom świadczenia usług, między innymi wydłuży się czas usuwania awarii. Pogorszeniu może ulec jakość wody, a także jej ciśnienie. O swoje stanowiska obawia się także 900 pracowników firmy.

- Podniesienie taryf za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków są dla nas jedyną możliwością. Samorządy nie są w stanie nas wspomóc, ponieważ same borykają się z problemami finansowymi - dodał Krzysztof Krych.

Wody Polskie komentują sytuację branży wodno-kanalizacyjnej:Podwyżki cen wody i ścieków w Poznaniu i Wielkopolsce nieuniknione? "Te pieniądze są niezbędne na pokrycie straty finansowej"

Wody Polskie odpowiedzialne za trudną sytuację wodociągów?

Winą za trudną sytuację finansową spółek wodociągowych, które ponoszą straty z powodu wysokich kosztów energii elektrycznej, zatrudnienia pracowników, materiałów budowlanych itp., obarczają oni PGW Wody Polskie, które nie pozwala na podniesienie cen. Miałby to być kluczowe, aby pokryć koszty działalności. Z tego powodu związkowcy zorganizowali protest przed poznańską siedzibą regulatora.

O zmianę taryf za dostawy wody i odprowadzanie ścieków w regionie wodnym Warty, częściowo obejmującym także Wielkopolskę, w tym Poznań, złożyło 76 spółek i gmin. Łącznie w zlewni Warty działa 280 tego typu podmiotów. Pozytywnie do tej pory zostało rozpatrzone 5 wniosków, a aż 32 zostały odrzucone. Pozostałe wciąż czekają na decyzję.

- Wszystko leży w rękach zarządów spółek i podmiotów składających wnioski. Wiele wniosków o zmianę taryfy jest składanych nieprawidłowo, z błędami formalnymi, które nie uzasadniały podwyżki. My musimy chronić odbiorcę przed nieuzasadnionym wzrostem cen, stąd taka liczba wniosków odrzuconych

- mówił Bogumił Nowak, dyrektor RZGW w Poznaniu.

Błędy te wynikały m.in. ze wskazywania wzrostu kosztów działalności spółek wodociągowych, które nie mogą być uwzględniane we wniosku o skrócenie czasu trwania obecnie obowiązującej taryfy. Stawki obowiązujące obecnie w Poznaniu zostały zatwierdzone w październiku 2021 roku i pierwotnie miały obowiązywać trzy lata.

Obecne taryfy nie pokrywają kosztów działalności

- Te taryfy były ustalane na przełomie 2019 i 2020 roku. Od tego czasu sytuacja gospodarcza bardzo się pogorszyła, co jest związane przede wszystkim z Inflacją, wzrostem kosztów energii, cen materiałów i innych czynników, które powodują, że spółki nie mogą inwestować i zaczynają wpadać w coraz większy dług. Duże spółki jeszcze przez jakiś czas dadzą sobie radę, biorąc kredyty, ale to jest działanie na krótką metę - mówił Krzysztof Małecki z Forum Związków Zawodowych.

Związkowcy najbardziej obawiają się, że trudna sytuacja finansowa przełoży się na ograniczanie zatrudnienia. Dodatkowo w dłuższej perspektywie może ona wpłynąć na pogorszenia jakości wody, jej ciśnienia, a także dłuższego oczekiwania na usuwanie awarii.

Wcześniej poznański Aquanet złożył wniosek o zmianę taryf w czerwcu 2022 roku. Na jego podstawie rachunki odbiorców miały wzrosnąć o 43 proc. Wniosek ten jednak, ze względów formalnych, został odrzucony.

Kiedy wniosek o podwyżki w Poznaniu?

Spółka nie zdecydowała się na zaskarżenie decyzji, ponieważ, jak argumentował pod koniec stycznia jej prezes, Paweł Chudziński, wydłużyłoby to czas potrzebny na wprowadzenie nowych taryf. Spółka planuje za to złożyć wniosek ponownie.

- Przedmiotowy wniosek zostanie złożony na koniec lutego. Jesteśmy jeszcze w trakcie kalkulacji i dopiero po zakończeniu procesu kalkulacji będziemy mogli podać, o jakie dokładnie podwyżki wnioskujemy – informuje Zofia Koszutska-Taciak, rzeczniczka prasowa Aquanet S.A. - Aktualnie szacujemy, że dla pierwszego roku nowej taryfy, ustalanej na okres trzech lat, wniosek będzie zakładał wzrost cen i stawek usług na poziomie około 25 proc. - dodaje rzeczniczka.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Protest przed siedzibą Wód Polskich w Poznaniu. Uczestnicy domagają się podwyżek cen za wodę i ścieki - Głos Wielkopolski

Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto