Protest rolników Śrem. Traktory ponownie wjechały na obwodnicę

W dzisiejszym (21.10) proteście wzięło udział kilkudziesięciu rolników z naszego regionu. Jak wspominał dziennikarzowi Tygodnika jeden z nich, nie przestaną organizować protestów, póki "rząd nie opamięta się" i wycofa proponowane zmiany. Spora część obecnych na demonstracji osób swoje nadzieje pokłada w wecie prezydenckim Andrzeja Dudy. Co więksi optymiści twierdzili nawet, że "prezydent nie jest głupi, widzi co się dzieje i na pewno podejmie słuszną decyzję".

Rolnicy swoimi ciągnikami wjechali na obwodnicę Śremu i ruszyli wolnym tempem w kierunku Zbrudzewa. Następnie zawrócili i pojechali do Dolska, tworząc sporych rozmiarów korek drogowy. Potem ponownie obrali trasę na Śrem. Tak jak poprzednim razem tak i dziś, protest spowodował olbrzymie niezadowolenie kierowców. Niektórzy z nich nie szczędzili nawet kilku gorzkich słów głośno wypowiedzianych i kierowanych w stronę demonstrujących. Byli i tacy, którzy sugerowali, że "patrząc na te nowe ciągniki widać, że źle im się nie wiedzie". Rolnicy starali się nie reagować na zaczepki ze strony kierowców.

Warto także wspomnieć, że podobne protesty były dziś organizowane w wielu miejscach w całej Wielkopolsce.