Protesty przeciw zakazowi aborcji w całej Polsce. Czy śremianki też wyjdą na ulicę?

Dotychczasowe prawo zezwalało na dokonanie zabiegu aborcji w trzech przypadkach, mianowicie jeśli zagrożone jest życie lub zdrowie matki, w przypadku, kiedy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego, czyli np. jest efektem gwałtu oraz ze względu na poważne wady płodu.

W czwartek 22 października 2020 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że ustawowe zapisy zezwalające na aborcję ze względu na poważne wady płodu są niezgodne z konstytucją RP. W praktyce oznacza to, że tego typu zabiegi stały się nielegalne, a prawo aborcyjne w Polce zostało zaostrzone.

Z decyzją Trybunału Konstytucyjnego nie zgadza się wiele środowisk, a na ulice wielu polskich miast wyszły kobiety, okazując w ten sposób swój sprzeciw. Protesty odbyły się m.in. w Warszawie oraz Poznaniu.

Niemal dokładnie cztery lata temu około stu śremianek i śremian wzięło udział w lokalnej odsłonie akcji pod hasłem "Czarny protest", która odbywała się w całej Polsce. Manifestujący sprzeciwiali się zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

Biorący udział w proteście spotkali się przy placu zabaw w Parku Śremskich Odlewników, a następnie przeszli do Ronda im. św. Jana Pawła II, a stamtąd przemaszerowali ul. Kilińskiego i Piłsudskiego na śremski rynek. Tam zgromadzenie zostało rozwiązane.

Śremianki protestowały nie tylko na ulicy, ale również w pracy. Wiele z nich zapowiadało wówczas, że w dniu protestu ubierze się na czarno.

W naszej galerii przypominamy protest kobiet sprzed czterech lat w Śremie.

Czy i tym razem mieszkanki Śremu i okolic będą protestować?